Wrocław- 5 letni w schronie. Ma dom w Niemczech. Zdjęcia - Łaciata Strona FORUM

Jestem ciekawa czy ogladaliście program o warunkach w schronisku w miejscowości G( niepodam nazwy bo nie wiem ,czy dobrze zapamietałam , a nie chcę żeby ktoś miał pretensje),nazwy nie zapamietałam , bo to co tam pokazywali to koszmar. Zwierzęta martwe, niedożywione, w warunkach strasznych,bite, niektóre to tylko skóra i kości. Okropność.Dobrze ,że sie tym ktoś zaintereował, ciekawe ile jeszcze jest takich schronisk w Polsce?

Ostatnio dostałam od was pieska czekam na drugiego, sąsiadka zaczepiła mnie na klatce schodowej i gadałyśmy o mojej Gajuni, sprawa zeszła na fundacje i wolontariat a ona do mnie : no wiesz na takiej dobroci w wolontariacie to niezłą kaskę można trzepa

Chciała bym , oj chyba wszystkie byśmy chciały, może więcej kropek udało by się uratować Smutny

Kiniucha nie jesteśmy wolontariuszami. Nie mamy fundacji. Wszystko to robimy z własnej kasy albo wyżebranej. A jak juz fundacja będzie (mam taką nadzieję) to i tak sie nie wzbogacimy bo zawsze psów jest więcej niż kasy. Proste.

Ojjj taaaa... Co jak co, ale bycie wolontariuszem na pewno nie przynosi żadnych korzyści materialnych. Ale daje nam coś, co jest od tego o wiele droższe - satysfakcje Smile

I świadomość, że kolejna nakrapiana doopeczka jest szczęśliwa Smile

Pozdrawiamy serdecznie Smile