Młody dalmatyńczyk znaleziony w lesie! - Łaciata Strona FORUM

Wysłany: Nie 17:43, 04 Mar 2007

to my czekamy na galerię Karata Uwaga

jeżeli pies jest pogryziony, to te kulki najprawdopodobniej są wynikiem ząbków dawnych współlokatorów. Musisz je obserwować, czy nie rosną- samodzielnie powinny się wchłonąć w ciągu kilku dni. Też to przerabiałem przy poprzednim dalmatyńczyku, którego pokąsali bracia Wesoly

no a spanie- pies musi odreagować stres i nadrobić zaległości- w końcu teraz jest sam i ma idealne warunki do drzemki- cicho, ciepło i wygodnie Wesoly

mamy od kilkunastu dni wyżła "uchodźcę"- na początku spał ponad dobę niemalże non stop. kilka dni dochodził do siebie, ale juz jest OK Wesoly

Dołączył: 04 Mar 2007

Jak tylko się nauczę wrzucać zdjęcia to napewno prześlę.

Wysłany: Nie 20:42, 04 Mar 2007

przeslij mi zdęcia na [link widoczny dla zalogowanych] ja je wstawie Wesoly

Wysłany: Pon 01:15, 05 Mar 2007

http://www.dalmatynczyki.fora.pl/viewtopic.php?t=187

powinno się udać Mruga

Wysłany: Pon 11:06, 05 Mar 2007

kochani oto wielka chwila przedstawiam wam przystojniaczka Karata z rodzinką Wesoly

karat portrecik

nareszcie w domku

i najważniejsze Karat i jego Panciowie Hurra

[/img]

Wysłany: Pon 15:26, 05 Mar 2007

super że kolejny dalmat ma nowy dom, i ma osoby które się nim zaopiekują Wesoly

!
śliczny piesek, ma podobne umaszczenie jak mój pierwszy dalmatyńczyk.

Dołączył: 04 Mar 2007

Wielkie dzięki patiZET za wrzucenie zdjęć. Wydaje mi się, że Karat cierpi na chorobę lokomocyjną, już gdy wieźliśmy go od Pani Wahl zwracał w samochodzie.Myśleliśmy, że to stres itp. ale nadal już po około 15 min. jazdy w samochodzie widać, że robi mu się niedobrze no i dzisiaj znowu zwracał, mam nadzieję, że się przyzwyczai.

Wysłany: Pon 18:19, 05 Mar 2007

Gratulacje!! Takie sukcesy sprawiają ze buzia sama sie w uśmiechu wykrzywia!!! życzę powodzenia! nawet nie wiecie jak ten pies jest wam wdzięczny za to co zrobiliście!! Ludzie nie potrafią być TAK wdzięczni.... zawsze chca więcej i więcej a psiak chce tylko kochać no i oczywiście jeść

Nie przejmuj sie zbytnio brakiem szczekania, moja Zuza była cichutka jak przyszła do mojego domku.... naszczekała sie w schronisku wystarczająco dużo... teraz więcej lubi sobie pogadać, zwłaszcza do lustra na szafie (w której jest oczywiście...co? jedzonko hihihihi)
Co do jazdy to mogą to być wcześniejsze przyzwyczajenia: Zuzanna, chce wsiadać do każdego otwartego samochodu jaki stoi na ulicy... (ja nie mam samochodu)

Wysłany: Pon 18:34, 05 Mar 2007

marcel574 tak na moje oko to może to być też wynikiem że jazda samochodem źle mu się kojarzy.... kto wie????? moja sunia tak nie lubi jazdy samochodem że dosłownie wariuje a to dlatego, że często kobieta jeździła do lekarza i stąd jej reakcja tak myslę...
a tak na marginesie mam podobne imię tylko że żeńskie Jezyk

Wysłany: Pon 22:19, 05 Mar 2007

Wszystko sie ulozy, potrzeba czasu Wesoly

Wysłany: Pon 23:01, 05 Mar 2007

Bachmat też miał lokomocyjną- po 10 - 15 minutach jechałem z ptactwem na siedzeniu. Jest to wynikiem stresu- nie szarp, gwałtownie nie zatrzymuj samochodu i nie wyprzedzaj na trzeciego Mruga

- wtedy powinno pójść szybciej Wesoly

acha, lokomocyjną rozjeździliśmy po około miesiącu- najważniejsze to przyzwyczajać małymi kroczkami Wesoly

Wysłany: Wto 00:15, 06 Mar 2007

Śliczny pies!!!Życzę powodzenia i dużo radości na codzień . Widzę, że lubi dzieciaki! Pozdrawiam. Very Happy

Dołączył: 04 Mar 2007

Serdecznie dziękuję za wszystkie miłe słowa i rady Wesoly

Wysłany: Wto 23:24, 06 Mar 2007

Marcel chyba czas zamknąć wątek i założyć galerię twojego kropka na forum. Z chęcią zobaczymy więcej zdjęć Wesoly

Wysłany: Śro 21:04, 07 Mar 2007

Ale biedaczek

Dobrze,ze już w nowym domku i pokochany.
Dziękuję Wam w imieniu wszystkich porzuconych kropków za dom i serce dla malucha Heart