kolejne allegro - Łaciata Strona FORUM

Wysłany: Pią 18:04, 27 Mar 2009

Mi też uciekł kiedyś pies Embarassed

(fakt, że po 7 godzinach - ale jak długich 7 godzinach - sama wróciła...), jestem straszną właścicielką, powinni mi odebrać Mikę już 2 lata temu... Confused

Wysłany: Pon 01:30, 30 Mar 2009

Kamilko, już zabieramy Laughing

Oddział straży dla zwierzat poślemy.

Każdy z tego forum mógł zadzwnic do hodowli, zwłaszcza zaangażowane w rodowodowe psy panie.....jak pisałam Danka to nie podlotek który ma 4 godzinki lekcji w szkole dziennie tylko osoba która pracuje.

Poza tym wszystkim, nie ma sprawy z psem, pies jest Danki własnoscią, związek ani nikt inny nie ma żadnych praw do niego, tak jak zwiazek grzybiarzy, jagodziarzy, wędkarzy, artystów, nie mają żadnych praw poza swoimi zwiazkowcami, płacącymi składki. Tylko zwiazkowcom tu w kraju mozna coś doradzić. Np ile podgrzybków zebrać każdego dnia.
Pies nie jest wlasnoscia związku i nikt ale to nikt poza Danką nie ma do niego praw. Koniec tematu i dyskusji, jesli pies tu trafi to jest własnoscia Danki, wsjo. Po co te dyskusje?
Z innej beczki, widzę, że tęskni się niektorym za komuną, donosikami, szantarzem, ubeckie tradycje jednak są tu kultywowane przez lokalnych działaczy. mam takich sąsiadów, ciężkie życie z nimi, tydzień bez donosiku tygodniem straconym. Urzędnicy z ratusza nie mogą sobie poradzić. Nawet bylo by smiesznie gdyby nie tracony czas.
Jest jak jest, trzeba bylo licytować na allegro i wylożyć gotóweczkę.
Prosimy o pomoc dla Milorda i kilku innych piesków, np elbląg też jest lekko chory. Potrzeba karmy przede wszystkim.
Hotel Boryska też kosztuje, proszę o pomoc.
Pozdrawiam milśnikow pieskow. Wesoly

Admin napisał:

Pati, to co się dzieje to jest między innymi dzięki postom takim, jak Twój.
Wybacz, ale nie posiadam czarodziejskiej kuli by wiedzieć, czego potrzebuje Milord i jakie są koszty by zaspokoić te potrzeby.
Również życzę powodzenia

Michał żartujesz? Pies jest chyba najbardziej rozpoznawalnym dalmatem na dogomanii, tutaj zresztą też ma swój wątek

http://www.dalmatynczyki.fora.pl/pies-szuka-pana,30/dlamatynczyk-z-jozefowa-szuka-domu,991-160.html

Jeżeli zabieracie głos, to upewnijcie się, że wiecie o czym piszecie.
Żeby przeczytać wątek na forum naprawdę nie potrzeba czarodziejskich kul Confused

Tak więc... jacyś chętni by pomóc Milordziowi? Może ktoś go adoptuje, skoro w Niemczech psom jest tak źle? Cool

Że też mam dziwne przeświadczenie, że nikt nie kiwnie palcem...

Frodolencja napisał:

Admin napisał:

Pati, to co się dzieje to jest między innymi dzięki postom takim, jak Twój.
Wybacz, ale nie posiadam czarodziejskiej kuli by wiedzieć, czego potrzebuje Milord i jakie są koszty by zaspokoić te potrzeby.
Również życzę powodzenia

Michał żartujesz? Pies jest chyba najbardziej rozpoznawalnym dalmatem na dogomanii, tutaj zresztą też ma swój wątek

http://www.dalmatynczyki.fora.pl/pies-szuka-pana,30/dlamatynczyk-z-jozefowa-szuka-domu,991-160.html

Taaak i jeszcze na pewno każda osoba zaczepiona na ulicy będzie wiedziała kto/co to jest Milord Rolling Eyes

Zauważ, że nie każdy ma czas (a teraz to i ochotę), żeby przesiadywać na forach internetowych.

Frodolencja napisał:

Tak więc... jacyś chętni by pomóc Milordziowi? Może ktoś go adoptuje, skoro w Niemczech psom jest tak źle? Cool

Jak lubicie rozgrzebywać tematy i w kółko o jednym pisać.
Nie widzę zbyt wielkiej różnicy w tym czy pies szuka domu w Polsce, czy w Niemczech.
Owszem, łatwo pozbyć się problemu, niech za polską granicą martwią się co z psem zrobić.

plinka psy tam jadą do domów stałych, ile razy jeszcze mamy to napisać by w końcu dotarło?

Po przyjeździe do Niemiec idą najpierw do DT by psa sprawdzić, tak samo działamy tu w Polsce - zanim psa wydamy do domu najpierw zabieramy go na kilka dni do siebie.

Naprawdę nie wiem o co ten krzyk.

plinka napisał:

Taaak i jeszcze na pewno każda osoba zaczepiona na ulicy będzie wiedziała kto/co to jest Milord Rolling Eyes

Zauważ, że nie każdy ma czas (a teraz to i ochotę), żeby przesiadywać na forach internetowych.

zauważ,z e jeśli podejmujesz temat, to warto znać jego szczegóły. Naprawdę nie trzeba przesiadywać na forach.
Nie bądź cyniczna... na ulicy? Na dogo spytaj, to Ci powiedzą Wsciekly

Jak lubicie rozgrzebywać tematy i w kółko o jednym pisać.
Nie widzę zbyt wielkiej różnicy w tym czy pies szuka domu w Polsce, czy w Niemczech.
Owszem, łatwo pozbyć się problemu, niech za polską granicą martwią się co z psem zrobić.

Nie widzisz różnicy, bo nie płacisz za utrzymanie tych psów. I podkreślam, nie jednego piessseccka, tylko ogromnej liczby psów w typie dalmatyńczyka! Wsciekly

Lubimy rozgrzebywać tematy...no brzydkie z nas ludzie, zaiste.
Sęk w tym, że chory pies to dla nas najważniejszy temat, piszemy o nim przy każdej okazji, by jak największa liczba ludzi wiedziała, że takowy istnieje i potrzebuje POMOCY!

No co Paulino, moja propozycja trwa, nie udawaj, że jakoś Ci to umknęło.
Miłośnicy dalmatyńczyków, chyba nie będziecie obojętni?

Frodolencja napisał:

Tak więc... jacyś chętni by pomóc Milordziowi? Może ktoś go adoptuje, skoro w Niemczech psom jest tak źle? Cool

Pozdrawiam Cool

Może już wystarczy? Bezsensowna dyskusja.

kamilka91 napisał:

Może już wystarczy?

Ciekawe ile razy jeszcze będzie wszczynana ta poszczekanka? Confused

Bezsensowna dyskusja.

dyskusja zawsze jest bezsensowna, gdy jedna ze stron nie zna sprawy i (jak to zgrabnie ujęła DianaS. Cool

)"nabija posty " Mruga

Jak nie milord, to może chociaż ten?
[link widoczny dla zalogowanych]

FiGa napisał:

plinka psy tam jadą do domów stałych, ile razy jeszcze mamy to napisać by w końcu dotarło?

Po przyjeździe do Niemiec idą najpierw do DT by psa sprawdzić, tak samo działamy tu w Polsce - zanim psa wydamy do domu najpierw zabieramy go na kilka dni do siebie.

Naprawdę nie wiem o co ten krzyk.

To w końcu jadą do domów stałych czy tymczasowych?

To co napisałaś się wyklucza.

Frodolencja napisał:

Nie widzę zbyt wielkiej różnicy w tym czy pies szuka domu w Polsce, czy w Niemczech.

Nie widzisz różnicy, bo nie płacisz za utrzymanie tych psów.

Rozumiem, że Ty wydajesz na nie miesięcznie sporą sumę?

Frodolencja napisał:

Tak więc... jacyś chętni by pomóc Milordziowi? Może ktoś go adoptuje, skoro w Niemczech psom jest tak źle? Cool

Tego czy jest dobrze, czy źle możesz się tylko domyślać.

Frodolencja napisał:

Ciekawe ile razy jeszcze będzie wszczynana ta poszczekanka? Confused

Zerknijmy na daty postów i zauważmy, kto po 0,5 miesiącu ciszy 'wszczyna'.

Myślę Frodolencjo,że nie ma sensu dyskutować z tymi Paniami,bo one mają swoje rodowodowe psy i w nosie mają jakieś tam kundle, które cierpią w schroniskach.Ich pieski będą zawsze ładnie wyglądały na wystawach.A snobizm to na tym forum chleb powszedni.

magia napisał:

Myślę Frodolencjo,że nie ma sensu dyskutować z tymi Paniami,bo one mają swoje rodowodowe psy i w nosie mają jakieś tam kundle, które cierpią w schroniskach.

Obiecałam sobie, że się tu już nie wypowiem. Ale nie mogę się nie wypowiedzieć, jak czytam coś takiego.
Sądzę, że gdyby los tych psów był im obojętny, wątek już dawno odszełby w zapomnienie.

A tak poza tym... to już nie jest nawet dyskusja, to jest tylko czepianie się słówek - z pewnością niewiele osób pamieta, o co w ogóle chodzi - no ale najważniejsze to jest wypowiedzieć się i dopiec tej drugiej stronie, że się przejęzyczyła.

Pozdrawiam.

plinka napisał:

To w końcu jadą do domów stałych czy tymczasowych?

To co napisałaś się wyklucza.

Domy stałe są zaklepane, nie siedzą po DT miesiącami. Może wyjątki - takie, które w Polsce stały w swoich odchodach, umierały z wycieńczenia w schronisku a my nie mieliśmy środków ani miejsc by je wyciągnąć? Lepiej więc było je tam zostawić niż wysłać do Niemiec?
Plinka nie łap mnie za słówka bo tu nie o to chodzi. Chcesz tę dziecinną sprzeczkę prowadzić bez końca?

jeżeli ta beznadziejna dyskusja w tym temacie natychmiast nie zostanie zakończona (nie wiem co to ma wspólnego z zaginionym psem), temat bezpowrotnie zamknę,
za każde podsycanie do awantur użytkownik zostanie zbanowany - patrz przykład magia.
BTW - jeżeli twierdzisz że jest to snobistyczne forum, to w jakim celu tu się logowałaś?
KOMUNIKAT: jeżeli ktoś jeszcze jest tego samego zdania co magia, proszę o niezwłoczne przysłanie na PW informacji z prośbą o zablokowanie konta.

KONIEC Z TYMI PRZEPYCHANKAMI, a jeżeli ktoś nie potrafi bez nich żyć niech zmieni forum w trybie pilnym Uwaga

Belkante w dalszym ciągu sie nie znalazł ale dalej szukają. Pies nie uciekł na trasie tylko w miasteczku więc jest szansa że ktoś go złapał i trzyma. Wszyscy są powiadomieni, Pies pojechał z paszpotrem i czipem więc wcześniej czy później trafi do weta i ten go odczyta

[quote="plinka"]To w końcu jadą do domów stałych czy tymczasowych?[quote]

Każdy pies od Nas w w Niemczech najpierw trafia do dt. Tam czeka na niego przegląd. Weryfikacjia stanu zdrowia i harakteru (czasami ) szkolenia.

A co do zasadności wyciągania przez nas psów ze schronisk. Hmmmmm
1. My je wyciągamy bo one tam są i nie radzą sobie z tym.
2. Wyciągamy je i ogłaszamy na kraj i Niemcy też (kto szybszy ten ma)
3. Niemcy nie zabiorą sa ze schroniska bo nic oni nie wiedzą. To my po zabraniu psa ze schronu jesteśmy w stanie napisać pare zdań o tym psie i wysłać im takiego maila. Na tej podstawie niemy podejmują decyzję.