Figa z Pszczyny/ Slask - Łaciata Strona FORUM

Figa ma okolo 2 lat
"Dzisiaj Figa musi jak najszybciej opuścić swój 'dom'.
Miejsce w którym mieszka z Panią zostanie zburzone.
Pani dostała nowe lokum. Jednak Figa tam z Nią nie pójdzie...
Syn nie chce psa. Argumenty dla złamanego serca? Oczywiście są... A mianowicie:
- kto z Nią będzie chodził z 4-tego piętra na pole?
- kto będzie za Nią sprzątał?
- kto Ją będzie pilnował?
Jednym słowem wszystko na NIE!
Syn chce zrobić panele - pies będzie je tylko rysował.
Figa czuje,że dzieje się coś złego.
Jest smutna, pożegniania zawsze są smutne i trudne... Tymbardziej jak wiemy o nich wcześniej...
Jeżeli nic dla Niej nie znajdę trafi tam gdzie wszystkie bezdomniaki...
Pomóżcie...
Kontakt
tel: 785 549 189
mail: [link widoczny dla zalogowanych]

"W znanym Jej gronie ludzi jest radosna.
Do obcych nieufna.
Potrafi chodzić na smyczy.
Dzieci, psy - ok
Na koty sprawdzana nie była.
Może zostawać sama - aktualnie mieszkała w czymś ala kamienica - czystość utrzymuje."

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Dołączył: 18 Mar 2010

cytuje z Dogomani

Klaudus pisze :
Więc nie trzymaj miejsca.
Ja byłam u tej kobiety kilkakrotnie i niestety Jej nie zastałam.
Nie mam czasu koczować na klatce kilka dni,aż wróci...
Pani z opieki też tam była i niestety też Ją nie było.
Dalej jest ryzyko,bo jak Figa trafi do Punktu to, jeżeli nie znajdzie sprawnie dt,lub ds to trafi do Mysłowic. To są realia,ale nic nie poradzę na to,że się gdzie tam po drodze z Nią mijam...
Będę nadal próbowała,bo jedzenie muszę Figusi dostarczyć.

[link widoczny dla zalogowanych]życie-w-melinie-a-za-kilka-dni-trafi-tam-skąd-psy-jadą-do-Mysłowic.
[link widoczny dla zalogowanych]