Dwa dalmatyńczyki w Bielko-Białej - Jeden już w DS! - Łaciata Strona FORUM

Skąd jest chętna osoba? Daleko?

Telefon do schroniska 033 8141818. Niestety schronisko jest czynne do 16.00 w tygodniu, a w sobotę do 14.00. To są godziny, w których akurat pracuję, a mieszkam 40 km. od Bielska-Białej. Dobrze byłoby znaleźć kogoś z BB. Jeżeli nie to coś wymyślimy.

ta osoba jest z przemyśla.......strasznie daleko

na razie ci państwo poczekają na konkretne informacje, mają dom, jest w nim ciepło, wszystko im jedno czy sunia jest wysterylizowana czy nie, ale lepiej to załatwić. dobrze by było im gdzieś w razie czego na trasę do rzeszowa sunię podrzucić, tzn nie do samego przemysla ale tak by mieli bliżej. tyle wiem na razie.

Oj to daleko. Nie mam pojęcia jak się taki transport organizuje. Ja niestety nie mam takich możliwości. W tym schronisku nie sterylizują niestety, sama mam z tego schroniska suczkę i to wiem na 100%.

Jeśli chodzi o transport do rzeszowa i zgadzacie się na pociąg to służę pomocą.

no cóż, oni poczekają na konkretne info, liczę na Beę

Dziewczyny tam są dwie sunie , a co z ta drugą ,źle wyglada.

dwie dalmatki? Figo, ludzie mieszkają w Przemyslu także trzeba by im podwieźć suńkę z BB chociaz do krakowa, to chyba nie za bardzo Tobie "po drodze". Może zapytam ich czy by nie chcieli zwrotu części kosztów, mąż babki wyliczył, ze potrzeba na transport samochodem 200zł, może oddać im 100zł? nie wiem. najwazniejsze to znaleźć kogoś kto wyciagnie sunię ze schroniska albo zapewnić ludzi, że jak po sunie przyjada to zostanie im wydana bo róznie to bywa, jak np było w przypadku Potera z palucha, Seba mial obietnice wydania a gdyby nie wolontariuszki to by g...z tego było bo nie chcieli psa oddac i awanturowaliśmy się chyba z 5 godzin.

No ta druga jest pół krwi , ze tak powiem!!!

już widziałam....

Jaki ma numerek ta druga? Te o których napisałam to:
suczka dalmatynka nr 1/4
pies mieszaniec 76/380
Finansowo chętnie pomogę w transporcie.

Jesli chodzi o transport powiedzmy Kraków-Przemyśl to jak najbardziej ja mogłabym się tego podjąć.
Jeśli jednak wchodzi w grę możliwość podjechania samochodem ze zwrotem kosztów to jest to dużo lepsze wyjście.

Dołączył: 15 Mar 2006

Jednej osobie pociąg się bardziej opłaci.
Ja za zwrotem z góry - bidny student- mogę podjechać do bielska i rzucić psiaka do Krakowa. Mam przyjaciółkę w bielsku, możemy razem spr. wyjąć psa. Zaraz jadę sprawdzić dom dla szczeniaka w Czeladzi, potem policzę koszta.
Ale najwcześniej w piątek.

Adoptowałam z tego schroniska suczkę w listopadzie 2008r. W zobowiązaniu adopcyjnym jest zapis:
- zobowiązuję się nie odstępować zwierzęcia osobom trzecim bez zgody schroniska.
Tam pracują bardzo sympatyczni ludzie, myślę że jakby im wytłumaczyć w czym rzecz, pokazać tę stronę to się zgodzą. Jutro tam zadzwonię i zapytam jak się postępuje w takim przypadku.