zapalenie uszu - Łaciata Strona FORUM

Mój Figo w styczniu miał poważne zapalenie uszu.Cały czas potrząsał uszami i sie drapał po uszach.W uszach zalegała mu ciemno-brązowa wydzielina.Skończyło sie na zastrzykach, bo zapalenie było poważne(drożdżyca).Jakbym zwlekała dłuzej ...mogło by sie skończyć tragicznie.Weterynarz przepisał oprócz zastrzyków krople Surolan(b.dobre) i do przemywania uszu (Aurisal-forte).TO drugie polecam bo jest do użytku codziennego , aby nasz piesek miał czyste uszka.Kosztuje 14 zł , do kupienia u weterynarza.A jak wiemy dalmatyńczyki mają uszka z

wisłe i czeste problemy z uszami...A jak wasze psiaki? Przechodziliście już coś podobnego?

Moja Mika miała ostre zapalenie uszu jak ją kupiłam (kolejny minus kupowania psa u pseudohodowcy). Dostawała zastrzyki, codziennie trzeba było czyścić uszy i podawać antybiotyki. W dodatku przy czyszczeniu była strasznie wredna wyrywała się, ale zakładaliśmy jej kaganiec na pysk, ja jej czyściłam uszy a reszta rodzinki ja trzymała Mruga

Wiedziałam, że przed zakupem trzeba dokładnie obejrzeć szczeniaka ale z wrażenia wtedy nie pomyślałam

My przechodzliliśmy zapalanie uszu dwa miesiące temu, ale że jak tylko zobaczyłam że coś sie dzieje od razu pojechaliśmy do weta i szybko sobie z tym poradziliśmy. Dostała 2 zastrzyki i kropelki.

Luna jest u nas trzeci tydzień i niestety zapalenie ucha własnie przechodzimy:( Wizyta u wtwrynarza już zaliczona, za dwa dni do kontroli

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia Wesoly

Właśnie kończymy z Hektorem kurację -drożdzyca-Czyszczenie uszu
u wet. i krople "Surolan " prod.belgijskiej.Pomogło! ale trwało to ze 2 tyg.
Trzeba bardzo często sprawdzać i czyścić uszy.

Wysłany: Czw 08:22, 15 Mar 2007

Właśnie, moja mała może też ma zapalenie uszu, drapie się i trochę piszczy przy tym(to trwa od wczoraj lub przedwczoraj, może z dwa, trzy razy sie tak drapała), koniecznie do weta musimy!!!!!

Wysłany: Czw 10:31, 15 Mar 2007

Tak! nie ma co zwlekać.
Wink

Wysłany: Czw 14:53, 15 Mar 2007

obwąchaj jej uszy, nie powinno być brzydkiego zapachu... Wesoly

Wysłany: Czw 19:00, 15 Mar 2007

Z tymi uszami to rzeczywiscie klopot. Zara miala zaczerwienone malzowiny uszne, przecieralam plynami od wetwrynarza, pomagalo i i jak na stan obecny jest wporzadku Wesoly

kimidori napisał:

obwąchaj jej uszy, nie powinno być brzydkiego zapachu... Wesoly

Witam

Moja kropka nie ustaniee trzepie uszami okolo 2 miesiace temu miala ostre zapalenie dostawała AUGUMENTIN przepisany przez wet. i dosyc sie usopokoiło ale nada niepokojaco czesto trzepie i z jej uszu wydobywa sie nie przyjemny zapach.

Odnosze wrazenie ze nie zawsze rauguje na odgłosy tak jak powinna

Uszy ma juz w miare czyste staram sie raz lub 2 razy w tygodniu czyscic patyczkami do uszu oraz płynem ogólno dostepnym do czyszczenia uszu u psów .

Czy moze ktos doradzic co powinienem zrobic ??

POZDRAWIAM

Dołączył: 08 Mar 2007

trzeba w tym wypadku na początku czyścić uszy co dziennie po dwa razy a po zaowarzeniu poprawy małej raz co dwa dni i stopniowo gdy jest poprawa jeden dzień dodawać

ale wsumie mocno brudnych juz nie ma , natomiast powiedzmy 2 , 3 razy na godzine trzepie nimi i czuc dziwny zapach.... ??

Dołączył: 08 Mar 2007

możliwe że ma gronkowca...

Tak jak piszesz 2 miesiace temu weterynarz brał wymaz z ucha i stwierdził gronkowca zlocistego o ile dobrze pamietam. Wtedy codzien lub co 2 chodzilismy do wet. na czyszczenie i bylo tej wydziliny ogromne ilosci ale po antybiotyku znacznie ustało teraz wystarczy czyscic raz w tyg.

Ale zapach i trzepanie uszami pozostał

Czy mozliwe ze jest nie doleczona do konca ??? Co mam robic ???