alergia - Łaciata Strona FORUM

NERO napisał:

Przy takich silnych rzutach alergii mozna zaryzykować z podaniem "ludzkich" leków antyalergicznych typu ALLERTEC lub ZYRTEC. Tylko UWAGA!!!!!! Trzeba dokładnie policzyć dawkę do masy ciała psa, żeby zamiast mu pomoc przypadkiem nie zaszkodzić!
Podrawiam

Ludzkie leki nie zawsze sa dobre dla psa...a co na to powiedzial Ci wet? ze takie leki podajesz psu?....

Co ciekawe, to właśnie wet mi poradził aby podawać Zyrtec...

NERO napisał:

Co ciekawe, to właśnie wet mi poradził aby podawać Zyrtec...

Istotniejsze jest nie to co powiedział lekarz, ale czy Zyrtec w ogóle pomaga?

Słyszałam ze psy bardzo słabo reagują na te ludzkie leki, a poza tym trzeba bardzo uwazac - po wielu z nich mogą pojawiac się - jak u ludzi - takie objawy jak wzmożone łaknienie a co za tym idzie tycie psa.

Nie wiem czy Zyrtec pomaga, bo podaje mojemu psu Allertec w dawce 2,5mg (1/4 tabletki) w stanie ostatecznej konieczności. Reakcja na lek w przypadku mojego psa jest w ciagu max 1,5 godziny i wszystkie objawy uczulenia - silne zaróżowienia klatki, pach i brzucha znikają i pies się już nie denerwuje, nie liże i nie gryzie. A tak przy okazji, po Allertec'u się nie tyje. Wiem bo też go biorę. Pozdrawiam.

witam,mam dalmatyńczyka ma 11 miesięcy,ostatnio walczymy z zapaleniem uszu,ale nie to mnie martwi.Wet powiedział że może mie na coś alergię ponieważ ma różowy pysk,czy faktycznie tak może byc ???

Z jakiej hodowli maluch? Wesoly

Moja też miała bagno w uszach, ale cóż się dziwić jak szczeniaki weta nie widziały Wsciekly

Jeśli leki nie pomagają, słyszałam, że dobre są płukanki.

A co do alergii, to jeśli pysk rzeczywiście jest zaróżowiony to może to być alergia.

czytam Wasze wpisy o alergiach Waszych dalmatów i postanowiłam podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami na ten temat. Mój Szafir ma obecnie 5 lat i od małego tez non stop miał alergie albo bakteryjne zapalenie uszu (wszystko spowodowane uczuleniami na wiosnę i lato). Leczenie polegało na wizytach u weta i podawaniu sterydów w zastrzykach w ciągu sezonu potrafiliśmy chodzić po kilkanaście razy na zastrzyk (i pieniędzy poszło jak lodu

, ale czego nie robi się dla ukochanego łaciatego Mruga

). Dwa lata temu moje maleństwo miało kontuzję ogona (pisałam w którymś z postów o tym - rana się długo nie goiła ogon został wygolony żeby lepiej się opatrunek trzymał). Po 2 miesiącach leczenia ogona sierść bardzo powoli odrastała (po 4 miesiącach koniec ogonka był łysawy ;( ). Koleżanka poleciła mi tabletki (suplement diety) z biotyną (BIOFAKTOR Biotivet SC). Podajemy mu po 6 tabletek na dzień i tak codziennie od 1,5 roku. Efekt odkryty przypadkiem? Szafir obył się bez alergii cały rok (łącznie z wiosna i częścią lata - do teraz). Na początku kwietnia troszkę miał zaczerwienione koło ucha ale wysmarowałam hydrokortyzonem i zeszło na następny dzień.
Poprzednimi razami uczulenie wchodziło w ciągu kilku dni i obejmowało tułów, łapy itd. Teraz po tabletkach nie pojawia się a jeśli coś się zaczyna "rodzić" to jest czas na reakcję i ewentualne ominięcie wizyty u weterynarza. Wesoly