Dlamatyńczyk z Józefowa szuka domu! - Łaciata Strona FORUM

Kimi co u Ciebie . Mamy dom w Poznaniu dla Pongusia .

No włąsnie bede do Beaty wydzwaniac a i do ciebie Danusiu postaram sie dryndnąć Wesoly

kroplowka schodzi wolno. Nigdy nie mozna jej podawac szybko czy pies ma dobre zyły czy tez nie.
On ma ogolnie słabe zyły. Ledwo namacac mozna zeby wenflon włozyć. Robia sie szybko odczyny i wenflon tzreba wyciagac.

Grysik trzymaj się chłopie! Będzie Ok!

Chciałam się dowiedzieć czy Grysik miał dziś robione USG? i jak wyszło?

nie szukam kogos kto je wykona wszyscy sa na urlopie

gdzie jest EDYCJA haloooo haloooo

udało sie umówiłam nas na juto

A jak Grys się teraz czuje jest poprawa?

Magda no musi być lepiej. Kofane maleństwo nasze Wesoly

Pati daj znać co się dzieje, jak wyniki, jak on się czuje itp itd, pozdrawiam

wyniki troche lepsze czuje sie tez nieco lepiej zaczyna jesc dzis zjadł 4 małe posiłki.
Ale z nim jest roznie raz jest ok np z rana a wieczorem potrafi wymiotować. Nigdy u niego nie wiadomo tzreba trzymac reke na pulsie. Oby tylko wenflony wytrzymały . Juro jade sama bez psa po kroplowki i zastrzyki. Gula po naswietlaniu schodzi. Z USG nie wiem ten lekarz ktory to ma jutro nam zrobic jest kiepski nie wiem czy warto marnowac kase na niego . Moze poczekamy az z wakacji wroci bardzo dobry specjalista w dziedzinie USG. Dalej dodtaje zastrzyki plus kroplowka rano i wieczorem. I tak jeszcze pzrez 2 , 3 dni zaleznie od jego samopoczucia. Pozniej bede g nawadniac kroplowkami ale pod skore. Oglnie t bardzo biedny psiak i wymga sporej uwagi. Oczy mu sie nieco wyostrzyły, wzrok nie ejst juz taki nieobecny. Wychodza mu tez gałki z czaszki wiec jest postep. Moi weci trzymaja reke na pulsie . Bedziemy powtarzc krerw co mniej wiecej tydzien w wypadku nerek jego stam moze sie zminic z dnia na dzien. Dzi jest dobrze względnie jak bedzie jutro kto wie. Ja robie wszystko co mge aby mu było dobrze i aby miał najlepszych specjalistow tu w Wawie.

Pati a jakie oni widzą szanse, że bedzie dobrze, że przeżyje. Napisz szczerze.

Może jednak zaryzykować i zrobić USG , on jest bardzo chory i czekanie moze byc kiepskim pomysłem. Ewentualnie powtórzymy .

z szansami jest tak , ze zalezy co to jest bez USG nic nie powiedza ale jak na razie nie widac aby miał zdychać. Wiadomo jak jest z nerkami dzis działąja jutro nie. Pojade na to USG trudno. Chodzi o to , ze opisac prawidłowo USG jest ciezko a pojezdzic gałka po brzuchu psa to kazdy z nas moze . Zobaczymy. Przyjade dzis dam psom jesc pojde na spacer i wieczorem napisze jak sie ze wszystkim uporam

OOo Bożże...Biedny psiak ale mysle ze lepiej nie mogl trafić przynjamniej teraz...Trzymam kciuki ze wyzdrowieje Wesoly

)