po zmroku... - Łaciata Strona FORUM

Wysłany: Nie 23:21, 25 Mar 2007

Jednym słowem noce szalone i pełne atrakcji... Wesoly

Mój śpi na dywanie. Na razie mu jest tam dobrze. Tylko jak z dywanu wstanie to zostawia białom plamę z sierści. Tak jak pisaliście to do łóżka go nie wezmę. Wraca z podwórka cały brudny. To jak go wziąść?

Dołączył: 08 Mar 2007

małolata napisał:

To jak go wziąść?

E..... przepraszam ale co wziąść? Embarassed

no wlasnie... :D

małolata napisał:

Mój śpi na dywanie. Na razie mu jest tam dobrze. Tylko jak z dywanu wstanie to zostawia białom plamę z sierści. Tak jak pisaliście to do łóżka go nie wezmę. Wraca z podwórka cały brudny. To jak go wziąść?

Trzeba umyć - po prostu. Very Happy

Mój dj śpi zamknięty w kuchni na swoim kocyku.

mmoniaa8 napisał:

Mój dj śpi zamknięty w kuchni na swoim kocyku.

Nie jest mu smutno samemu w tej kuchni??????????

Przyzwyczaił się już.Na początku troche piszczał ale teraz sam idzie i się kładzie.Kiedyś jak spał ze mną to jak przykrywałam sie kołdrą to czułam jego sierść w buzi i temu teraz ma swoje miejsce i jest ok Wesoly

mmoniaa8 napisał:

Przyzwyczaił się już.Na początku troche piszczał ale teraz sam idzie i się kładzie.Kiedyś jak spał ze mną to jak przykrywałam sie kołdrą to czułam jego sierść w buzi i temu teraz ma swoje miejsce i jest ok Wesoly

Jasne....

Ok jak nie zamkniemy go w kuchni to łazi całą noc po mieszkaniu i szuka se miejsca.A rano jak usłyszy że ktoś odwraca się na drugi bok to już leci zadowolony że wstajemy ale nic z tego ja lubie se pospać. Jezyk

No madry Dj-ek[link widoczny dla zalogowanych]

hehehe

Witam
Ja od wczoraj mam swojego dalmatynczyka Wesoly

Plci meskiej . Pierwsza noc wariowal do 2 w nocy , a dokladie to piszczal, chyba teskni za rodzicami .Chcialam go zajac czyms ale wedrowal po domu i nie chcial sie bawic. Zasnal kolo mnie w swoim legowisku ktore mu przygotowalam ,i jak spal to przenioslam go na ziemie kolo lozka. W nocy sie obudzilam , patrze.. a on przeniosl sie na koc ktory lezal troche dalej. O 5 rano sie obudzil i znow piszczal wiec wzielam go do siebie do lozka i przytulilam , odrazu zasnal , a pozniej juz od 7 piszczal i nie dalo sie go uspokoic Wesoly

Dzisiaj jest podobnie, spi , budzi sie piszczy ,chwile bawi , znow spi i znow piszczy Wesoly

Ma dopiero 6 tygodni, jest bardzo maleńki Wesoly

malybuks napisał:

Ma dopiero 6 tygodni, jest bardzo maleńki Wesoly

żaden doświadczony i odpowiedzialny za swoje psy hodowca nie odda szczeniaka przed ukończeniem 8 tygodnia życia - to tak na marginesie.
Witaj na forum!

moja oczywiscie spi ze mna, przyklejona do mojego boku i nie ma mowy by oddzielała nas kołdra, jak ja zmieniam bok, automatycznie Marysia tez spaceruje na druga stronę....