robercino
Dołączył: 26 Sie 2008 |
Posty: 98 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Raciąż Płeć: Mężczyzna |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Morpheus/images/spacer.gif) |
Wysłany: Sob 14:48, 22 Paź 2011 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Morpheus/images/posttop_left.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Morpheus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Morpheus/images/spacer.gif) |
Z przykrością muszę oznajmić, że mój piesek szuka nowego domu. Od czasu, gdy mieszka z nami mam kłopoty ze zdrowiem: ciągły katar, duszenie się i gorączka. Na lato specjalnie zrobiliśmy mu kojec, w którym przebywał przez noc, a resztę dnia spędzał luźno biegając, ale znów idzie zima, którą co roku spędzał w domu, lecz niestety to nie na moje siły. Strasznie mi będzie go brakowało, ale nic nie mogę zrobić. Jest posłuszny (czasem za bardzo wariuje), broni swojej posesji, a za ogrodzeniem jest potulny jak baranek. Na spacerach nie chodzi na smyczy, bo po prostu nie ma takiej potrzeby, pilnuje się mnie, dlatego też strasznie ciągnie. Ogromny kombinator, robi coś tak długo aż zczai o co chodzi. Dwoma słowami: cudowny psiak. Wielki wariat. Ma zapalenie ucha, bynajmniej tak mi się wydaje, które zawsze było leczone Aurizonem. Posiada książeczkę zdrowia, był co roku szczepiony na wściekliznę. Proszę o kontakt na PW.
Tylko dobry dom!!!
Tutaj jest jego galeria:
http://www.dalmatynczyki.fora.pl/galerie,31/atos-moj-kochany-kropus,958.html
|
|
Ania&Luna
Dołączył: 03 Lip 2011 |
Posty: 69 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Wrocław/Domaszczyn Płeć: Kobieta |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Morpheus/images/spacer.gif) |
Wysłany: Sob 21:11, 22 Paź 2011 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Morpheus/images/posttop_left.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Morpheus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Morpheus/images/spacer.gif) |
Jesteś pewien, że tego chcesz ? Widać , że psiak jest u Was kochany i ma dobrze. Czy zwykły Zyrtec np. nie załatwi sprawy? Też jestem alegikiem, mam uzulenia na pyłki, kurz i sierść zwierząt. Zyrtec załatwia sprawę i nie wyobrażam sobie życia bez futrzaków. Nie jest to wyjście idealne , bo niby obciąża oczywiście wątrobę, ale mimo 20 lat stosowania leków przeciwalergicznych moja wątroba ma się bardzo dobrze, a ja jestem szcześliwą posiadaczką psiaka.
|
|