choroba lokomocyjna pupila |
nerhaa
Aktywność na forum
|
Piesek podróż od pana do mnie pokonał dwa razy wymiotując (co 20km) i strasznie się wiercąc.. rozumiem, miał stres i wogóle, ale gdyby miał chorobę lokomocyjną, to co mu podać z bardziej zdrowych rzeczy albo jakiś patent, można go jakoś oswoić z samochodem, czy nic się z tym już nie da zrobić?
|
||||||||||||||
|
Mycha
Aktywność na forum
|
Tabletki można kupic specjalne
|
||||||||||||||
|
... |
nerhaa
Aktywność na forum
|
ale jakieś ziołowe a nie jak np. aviomarin co rozwala wątrobę na strzępy?
|
||||||||||||||
|
Admin
.
|
choroba lokomocyjna u psów nie jest spowodowana tak jak u ludzi problemami z błędnikiem, tylko żyganko jest na tle nerwowym. Powinna sama ustąpić po tym, jak pies oswoi się z podróżami.
A zanim to zrobi, można na 40 - 60 minut przed podróżą podawać aviomarin (max 1,5 tabletki dla dorosłego dalmata) i oczywiście przewozić kropki na czczo. Polecam zabierać psa na kilkuminutowe podróże samochodem i powinno być OK. PS. sam mam problem z ptactwem w samochodzie- ostatnio nawet proszek nie pomógł i 2 pawie na tylnym siedzeniu usiadły |
||||||||||||||
|
Re: ... |
Admin
.
|
i właśnie dlatego lepiej przyzwyczaić psa do jazdy samochodem. |
||||||||||||||||
|
plinka
.
|
Ja nie mam problemów z jazdą. Mika kocha podróże. Na słowa "Mika pojedziemy" zaczyna wariować. A potem jak wychodzimy z domu to biegnie do zamochodu jak szalona.
|
||||||||||||||
|
Mycha
Aktywność na forum
|
Miki też ogólnie nie ma, czasem troche popiszczy, ale jesttak podekscytowany,że zachwilke przestaje. Jeszcze nigdy mu się nie zdarzyło zwymiotować albo zesikać się w aucie.
|
||||||||||||||
|
Nicola_21
Aktywność na forum
|
moja Nadia też dobrze znosi podróże i samochodem i autobusem.. nawet nie piszczy a bardzo. uwielbia patrzeć przez szybe i obserwowac wszystko co jest na zwenatrz
|
||||||||||||||
|
Mycha
Aktywność na forum
|
To tak jak Miki, tylko, ze ten to by najchętniej wystawił głowe za szybe Oczywiscie mu nie pozwalam
|
||||||||||||||
|
Admin
.
|
My już chyba rozjeździliśmy lokomocyjną.
Pies bez proszków, najedzony i ptaków nie puszcza Nie wiem jak zachowa się na dłuższym dystansie, ale na krótkich jest OK |
||||||||||||||
|
agata7
|
Moja Figuśka też na początku niespecjalnie tolerowała podróże samochodem, ptaków moze nie puszczała, ale była bardzo niespokojna. Kręciła się niemiłosiernie, wchodziła nawet na tylną półkę. Teraz już wie gdzie jej miejsce, i bez problemu siada w moich nogach z przodu.(gdy jestem pasażerem, oczywiście)
Myślę, że to rzeczywiście kwestia przyzwyczajenia do podróży. |
||||||||||||||
|
Ania
Aktywność na forum
|
Moja Saba kocha jeżdzić samochodem Kładzie się na fotelu jak księżniczka
|
||||||||||||||
|
Ela Skórska-Klimowicz
Aktywność na forum
|
Z Hektorem w drugim dniu pobytu u mnie pojechaliśmy na szczepienia -siedział mi pod kierownicą, na kolanach.Póżniej musieliśmy wyjechać około 150 km i nie było większych problemów.Gdy miał niecały rok wyjechaliśmy na wakacje (650 km.) i też był bez zarzutu.Połknął bakcyla podróżowania-rozpoznaje na parkingu nasze auta,kojarzą mu się z przyjemnościami,bo naogół na dłuższe spacery wyjeżdzamy w weekendy.
Największy problem jest w tym,że stoi z tyłu,niechętnie się kładzie i dosłownie "wchodzi na głowy",pomijając to,że nie jest to zgodne z kodeksem drogowym.Nie mam 100% pewności,ale wymagane jest by pies był zapinany w pasy lub miał specjalne siedzisko!!! Znając mojego psa nie widzę takiej możliwości-przynajmniej narazie.Co wy na to??? |
||||||||||||||
|
plinka
.
|
Tak, pies powinien podróżować w pasach albo transporterku
|
||||||||||||||
|
bea
.
|
My mamy autko typu combi. Psiaki jeżdżą w obszernym bagażniku bez pasów . ups
|
||||||||||||||
|
choroba lokomocyjna pupila |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.