Tęsknie za moim Ciapą - Łaciata Strona FORUM

Tęsknie za dalamatem. mojego Ciapę musiałem wysłać do raju pełnego kości, ekanuby i ślicznych dalmatek. Miał padaczkę. Do czasu gdy były to ataki raz w tygodniu dało sie jakoś przeżyć. ale przy ataku ciągłym. musiałem zdecydować. Ciapa miał u mnie dożywocie. Trafił do mnie jako roczny porzucony w lesie nikomu niepotrzebny problem. Był niesamowity. mogłem mu wszystko zrobić ( wsadzanie palca w odbyt- żeby ktoś nie pomyślał że w ramach uciech porannych to wyjaśniam że chodzi o czyszczenie. Albo wyciąganie z gardła kości. To była pestka. zastrzyki i piguły? skoro tak chciałem to on przyjmował.
Oczywiście był schizolem. nie akceptował żadnych psów i facetów oprócz mnie. musiał być w młodości katowany. dzieci jakoś tak specjalnie też nie lubił . podobnie do mnie. ( nie jestem aż tak na nie. mam jedno żyjące piętnastoletnie żeńskie dziecko).
Tęsknie za nim.
Dlatego czekałem. żeby nie porównywać. żeby nie zrobić krzywdy innej psinie. ale dojrzałem . Czekam na mocno kropkowanego kastrata po przejściach.

A teraz dla uczciwości:
Pies jest dla mnie partnerem. Nie jestem zwolennikiem szwedzkiego modelu wychowywania psów. Dlatego dopuszczam lot kapcia w strone psa w trakcie kradzieży kanapek ze stołu. Dopuszczam też pacyfikacje psa za pomocą kołdry i ściery w trakcie psiej inwazji na moje legowisko. Pies ma pół mieszkania. ja pół. ( dwupokojowe na żoliborzu. ) Po prostu wymagam zachowań społecznych od pupila.
dla jasności: nie puszczam wolno psa w Warszawie. nigdy. od maja do paźdiernika pies ma działkę . całą dla siebie. i chwatit.
W wawie pies chodzi albo na samozacisku albo w kolczatce. Z szacunku dla innych a szczególności dzieci. kaganiec w miarę potrzeb.
Marzę o Dalmacie kastraciku. Bo nie lubię konkurencji. a poważnie nie toleruje dzikiego rozmnażania i tworzenia niechcianych i nieszczęśliwych nowych dalmatów i miksów.
To samo tyczy się sterylnych panienek.
W sumie tak sie zastanawiam : a może by dziewczyna?

Chciałbym przygarnąć jakiegoś dalmata ,albo dalmatkę . Ale nie w ciemno. Musimy sie poznać , polubić.
Dalmat(ka) może być schizo. ale musimy sie polubić.

Jeżeli kogoś nie zniechęcił ten opis i byłby gotów mi powierzyć psinę to czekam na posty i kontakt.

PS.
jeszcze jedno. jestem samotnym czterdziestolatkiem . niebogatym. w moim życiu był już terrier angielski, dwa bernardyny ( sunia b- fanta tez miała padaczkę.)
Wydaje mi sie ,że mam malusie doświadczenie w życiu z psiarnią.

pozdrawiam

ptr

Wejdź na pies szuka pana pełno psów Dalmatów do adopcji....

Mamy w Warszawie psa w domu tymczasowym. Szukamy dla niego domu. Pies ma ok 6 lat i jest przyjacielski do ludzi. Mieszka teraz z kotem. Stosunek do innych psów jest mi niewiadomy. Więcej info pod nr tel (kom)602 605 408 do osoby która ma pieczę nad tym psem.

Foty Fuxa:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

diana napisał:

Wejdź na pies szuka pana pełno psów Dalmatów do adopcji....

To byłoby za proste.

Siedzę, patrzę na szukające psiny. Czytam posty. czuje ich ból. przykro mi. Ale nie da sie pokochać gdy niezaiskrzy. Od miesiąca obserwuje fuksa. ciesze sie ,że zdrowieje. ale coś nieopisanego mówi mi , że to jeszcze nie ta chwila.
Że nie jesteśmy dla siebie.
dlatego napisałem. I Dlatego czekam. Na mojego dalmę ( moją?) .
i to jest powód dla którego proszę was o pomoc.
Nie mam za dużych finansów. Byłem na bezrobociu. dopiero co założyłem firmę i nie mam kasiorki. Ale jestem w stanie podjechać autkiem około 100 kilometrów. Mogę również pomóc gdyby był potrzebny transport w okolicach wawy. Mam duże kombi. Mogę dać czas i autko. Potrzebuje tylko sponsora na gaz.

pozdrawiam

PTR

Patrząc na zdjęcia to chyba Fuks?

Napisałem odpowiedz na post Diany. A wyszło jakby to była odpowiedz na post Bea..

Znam jego historie
Pongo, szczecin ,
Fuks.
Chyba to teraz najpopularniejszy dalmat w necie.

Piotrze zadzwoń do tej osoby. Umów sie na spotkanie z psem. Jak nic nie zaiskrzy to szukaj dalej. Na odległość i ze zdjęcia trudno coś powiedzieć. W koncy Fux jest w Warszawie i ty tez.

też tak myślę. też tak zrobię. nie obiecuje. zobaczymy. ten na górze. prześmiewca, jajcarz, zegarmistrz i tak zdecyduje.

To jest Pongo ze Szczecina czyli Fox w nowej osobie. Jest zdrowy. Czeka go tylko kastracja (z uwagi na wet na wędrujące to cóś). Z powiadań osób nawet trzecich - warto chociażby go poznać.

kastracja jest ok. Mojemu Ciapie nie zdążyłem. Miał otwarty fundusz kastracyjny , ale kiedy dowiedziałem sie o padaczce zdecydowałem na nie. i odszedł w chwale jako pełen dwujajeczny facet

To zadzwoń i poznaj tego kolesia osobiście. Wszystko w praniu wyjdzie. Fux mi sie osobście podoba. Mocna postawa, pewne oko, no i tak nietypowo plamiasty jest. Nikt go z innym dalmatem nie pomyli Mruga

salvadore dali napisał:

Patrząc na zdjęcia to chyba Fuks?

Napisałem odpowiedz na post Diany. A wyszło jakby to była odpowiedz na post Bea..

Zedytowałam posta żeby było dobrze Wink

Tak w ogóle to witamy na Łaciatym Forum. Wesoly

Współczuję straty przyjaciela.
Mam nadzieję, że znajdziesz w końcu swego kropka tego jedynego Wink

No zobaczymy Wesoly

[img] [link widoczny dla zalogowanych] target="_blank"><img src="http://img222.imageshack.us/img222/4131/ciapakp3.th.jpg" border="0" alt="Free Image Hosting at [link widoczny dla zalogowanych] /></a>

to śp Pan Ciapa

[img]<a href="http://img222.imageshack.us/my.php?image=ciapakp3.jpg" t [/img]