 |
 | SZUKAM PRZYJACIELA NA DŁUŻEJ |  |
lidzbararas
Dołączył: 31 Sty 2010 |
Posty: 24 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna |
|
 |
Wysłany: Pon 12:25, 01 Lut 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Witam. Wczoraj odeszła Atena 12-letnia. Zaadoptowałem ją ze schroniska i myślę, że przeżyła z nami cudownych 5 lat dłużej. Była zaniedbana, chorowita, ale udało się jej nabrac masy. Początki były trudne, gdyż na spacer musiałem nosic ją na rękach i warto było. Przechodziła różne zabiegi, operacje i badania, nie protestowała na kroplówki i lekarstwa. Niestety, została pokonana przez raka. Ostatnio chorowała i leczona była na mocznicę i podczas rtg lekarz zauważył powiększoną trzustkę i niestety ta trzustka ją pokonała (dwa tygodnie już nie jadła, wydalała krew i straciła masę mięsniową tak mocno, że lekarz z trudem odnajdywał żyły).
Była to suka tak mocno związana emocjonalnie, tak wierna, łagodna i cierpliwa aż brak mi słów. Trauma trwa tym bardziej, bo byliśmy przy jej uśpieniu. Pozostał po niej pusty koszyk i zdjęcia, ale i ból po stracie tak wyjątkowego, cudownego i pięknego psa.
[/img]http://1.1.1.3/bmi/photos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc3/hs216.snc3/22370_103511406343420_100000536820239_98651_6141767_n.jpg[img]
KOCHANI!!!
Przyjmę do adopcji psa.
Koniecznie Dalmatyńczyk suka 2-3lata
Najlepiej z wielkopolski lecz nie jest to warunek konieczny.
Proszę dajcie info jak będziecie coś wiedziec.
Pozdrawiam
LIDZBARARAS/wielkopolska
|
|
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
lidzbararas
Dołączył: 31 Sty 2010 |
Posty: 24 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna |
|
 |
Wysłany: Pon 20:21, 01 Lut 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Witam. Szukam młodszego psa do adopcji, gdyż ja również bardzo się przywiązuję i nie chcę za rok, czy dwa tracic kolejnego, bo jestem w stanie psu zapewnic więcej lat w poczuciu bezpieczeństwa. W pierwszej kolejności stawiam na psy ze schroniska, bo wiemy doskonale jakie tam panują warunki i jakie są teraz warunki pogodowe. Szukam suki, bo one są wierniejsze,ale jak będzie w potrzebie samiec to i takiego przygarnę. Nie jest dla mnie ważne ile ma kropek, ile waży i czy jest wysterylizowany, więc zle mnie Pan ocenił z " moimi kryteriami ". Niemniej jednak dziękuję za zainteresowanie i proszę o więcej info o Pana psie, gdyż nie mówię NIE. Chcę do końca sprawdzic wszystkie schroniska i zorientowac się dokładniej co do sytuacji dalmatynki z Krakowa, gdyż info o niej dostałem dzisiaj rano.
Informacje i ewentualne zdjęcia proszę przesłac na adres e-mail: [link widoczny dla zalogowanych].
|
|
 |
 | |  |
Dominik926
Dołączył: 01 Lut 2010 |
Posty: 7 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: Mężczyzna |
|
 |
Wysłany: Pon 21:03, 01 Lut 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Psa wziąłem jakiś czas temu od właściciela który jak to ujął nie miał dla niego czasu.U poprzedniego właściciela był około 4 lat więc nie dziwię się że jest smutny i tym podobnym ale jako,że pies nie może zaakceptować mojej osoby jest mi go bardzo szkoda.Widze jak się męczy a nie o to mi chodziło.Może to ja nie umiem się nim zająć ale staram się bardzo.Chciałbym dla niego jak najlepiej.;(
|
|
 |
 | |  |
lidzbararas
Dołączył: 31 Sty 2010 |
Posty: 24 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna |
|
 |
Wysłany: Wto 00:38, 02 Lut 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Panie Dominiku. Zatem wnioskuję, że ten pies jest u Pana od roku. Powinien się dawno zaklimatyzowac (moja suka potrzebowała dwóch m-cy). Dalmatyńczyki są psami gończymi, więc nie są grozne. Lubią zabawy, pieszczoty i przede wszystkim nie lubią byc pozostawione (pomijam wyjście do pracy, ale już dłuższy wyjazd na wakacje i podrzucenie takiego psa na ten okres innej osobie jest już tragedią). Taki pies szybko przywiązuje się do właściciela i potem strasznie tęskni. Ja swoją sunię brałem do samochodu nawet, gdy jechałem do dużego marketu po zakupy. Należy też psa obserwowac, bo gdy np. moja stała przed kuchnią to oznaczało, że potrzebuje świeżej wody (chociaż micha była pełna), a gdy np. stała przed dużym pokojem, lub leżała na tzw. sfinksa oznaczało to, że chce wyjśc na spacer i to ona mnie tego nauczyła.
Proszę, aby poczekał Pan do końca tygodnia, gdyż na chwilę obecną rozważam dwie inne propozycje (w tym ta psina z Krakowa). Odezwę się do Pana na pewno. Serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za odzew.
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |