![]() |
![]() | ![]() |
bea
.
![]()
![]() |
![]() |
Zero sprzeciwu na zapytanie Nicol???? Termin minął
![]() Siedzą dwie blondynki "na kawie" i plotkują. - Wiesz kocham naturę - mówi jedna. - Tak? To dziwne, szczególnie po tym co z tobą zrobiła... |
|||||||||||||
|
![]() |

![]() | ![]() |
nicol
Aktywność na forum
![]()
![]() |
![]() |
Dlaczego blondynka cieszy się jak skończy układać puzzle w 4 miesiące??
Ponieważ na pudełku jest napisane od 2 do 4 lat. ------------------------------------- Z dachu wieżowca skacze blondynka i brunetka.Która pierwsza spadnie? Brunetka, bo blondynka 3razy zapyta o droge. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
Bynik
Aktywność na forum
![]()
![]() |
![]() |
Przychodzi kobieta do lekarza i skarży się na ból.
- Gdzie panią boli? - pyta się lekarz. - Wszędzie - odpowiada kobieta. - Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładnym. Kobieta dotyka kolana palcem wskazującym: - Tu mnie boli. Następnie dotyka lewego policzka: - O tu mnie boli. Potem dotyka prawego sutka: - O tu też mnie boli - mówi z grymasem bólu kobieta. Lekarz popatrzył na kobietę ze współczuciem i pyta się: - Czy Pani jest naturalną blondynką? - Tak. - Tak myślałem - kontynuuje lekarz - ma pani złamany palec. ------------------------------- Policjant zatrzymuje blondynkę za przekroczenie prędkości i pyta ją bardzo grzecznie, aby pokazała mu prawo jazdy. Blondynka obrażona odpowiada: - Chciałabym, abyście lepiej ze sobą współpracowali. Nie dalej jak wczoraj jeden z was zabrał moje prawo jazdy, a już dziś oczekujecie, że je wam pokażę. ------------------------------- Siedzą dwie blondynki na przystanku i rozmawiają. - Na jaki tramwaj pani czeka? - Na dwudziestkę. - Ale przecież dwudziestka jeździ tylko w dni świąteczne, a dziś jest wtorek. - Ale ja mam dziś urodziny. ------------------------------ Blondynka wchodzi do sklepu i jej uwagę przyciąga błyszczący obiekt na półce, zaciekawiona pyta sprzedawcę: - Co to jest? - Termos - odpowiada sprzedawca. - Do czego służy- pyta znów blondynka - Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi - objaśnia sprzedawca. Blondynka kupuje jeden. Następnego dnia przynosi termos do pracy, a jej szef, blondyn, pyta: - Co to za błyszczący przedmiot? - Termos - odpowiada blondynka. - Do czego służy? - pyta szef. - Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi - wyjaśnia blondynka - A co masz w środku? - pyta zaciekawiony szef. - Dwie filiżanki kawy i mrożony sok pomarańczowy - odpowiada blondynka. --------------------- Podchodzi blondynka do Informacji PKP: - Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy? - Chwileczkę.... - Dziękuję!!! --------------------- Święta. Dwie blondynki jada po choinkę. Wjeżdżają do lasu, wychodzą z samochodu. Po kilku godzinach brnięcia w śniegu jedna z nich mówi: - Wiesz co? Zimno mi... Może weźmy pierwsza lepsza choinkę, nawet jeśli będzie bez bombek. ------------------------- Blondynka opowiada przyjaciółce, jak to spotkała czarodzieja. - Pozwolił mi wybrać jedną z dwóch rzeczy: albo dostanie wspaniałą pamięć albo świetny biust. - I co wybrałaś? Blondynka: - Nie pamiętam... --------------------------- Zatrudnili blondynkę przy malowaniu pasów. W pierwszym dniu namalowała 15 km pasów, w drugim dniu 3 km pasów a w trzecim tylko 1 km pasów. W tym samym dniu wzywa ją szef i mówi: - Co się z panią dzieje?? - pyta się szef - Coraz gorzej pani pracuje Na co blondynka odpowiada: - To nie ja gorzej pracuje tylko, że do wiadra z farbą mam coraz dalej. -------------------------- Przychodzi blondynka do sklepu i przez pół godziny męczy się z otwarciem drzwi. Gdy już weszła sklepowa mówi: - Co pani tak długo otwierała te drzwi, przecież jest napis: ciągnąć. Na to blondynka: - Tak, ale nie pisze, w którą stronę ciągnąć. -------------------------- Blondynka do blondynki: - Robimy razem Sylwestra? - No spoko, a kiedy? -------------------------- Rozmawiają dwie blondynki: - Wyglądasz dziś czarownicująco - mówi pierwsza - Czy to miał być kompleks? - pyta druga - Nie, chciałam ci tylko zaimponić - odpowiada pierwsza! --------------------------- I na koniec taki jeden pojednawczy Dlaczego dowcipy o blondynkach są takie krótkie? - Aby brunetki mogły je zapamiętać... - Aby mężczyźni mogli je zrozumieć... |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
Ela Skórska-Klimowicz
Aktywność na forum
![]()
![]() |
![]() |
![]() -Brunetki w samotne wieczory!!!! ****** Co robi w nocy blondynka na cmentarzu??? -Czeka ,żeby ją duch przeleciał! ******* Dlaczego blondynki mają kłopoty z parkowaniem auta?? -Bo im mężczyżni wmówili ,że "tyle" to 25 cm! ******* Spotyka blondynka koleżankę -wysiada z auta a tamta mówi-zeszło ci powietrze z koła ! -Nie szkodzi- tylko z dołu!!!! ******* ![]() ![]() |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
nicol
Aktywność na forum
![]()
![]() |
![]() |
Elu kawały świetne!!
![]() ![]() |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
bea
.
![]()
![]() |
![]() |
Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpią się, męczą, ciągną... Jest! Weszły! Spoceni siedzą na podłodze, dziecko mówi:
-Ale założyliśmy buciki odwrotnie... Pani patrzy, faktycznie. To je ściągają, mordują się, sapią. Uuuf, zeszły. Wciągają je znowu, sapią, ciągną, nie chcą wejść... Uuuf. weszły. Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi: -Ale to nie moje buciki... Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy, odczekała i znów szarpie się z butami... Zeszły. Na to dziecko: - To buciki mojego brata i mama kazała mi je nosić... Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała aż przestaną się trząść, przełknęła ślinę i znów pomaga wciągać buty. Tarmoszą się, wciągają, silą się... Weszły. -No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie są twoje rękawiczki? -Mam schowane w bucikach... |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
bea
.
![]()
![]() |
![]() |
Bóg stworzył osła i powiedział do niego:
- Ty jesteś osłem. Będziesz nieprzerwanie od rana do wieczora pracował i na swoich plecach ciężkie przedmioty nosił. Będziesz jadł trawę i będziesz mało inteligentny. Będziesz żył 50 lat. Na to osioł: - 50 lat tak żyć jest za dużo, daj mi nie więcej jak 30 lat. I tak się stało. Następnie Bóg stworzył psa i tak powiedział do niego: - Ty jesteś psem. Będziesz pilnował ludzkiego dobytku i ludzkim przyjacielem będziesz. Będziesz jadł to, co ci człowiek zostawi, będziesz tak 25 lat żył. Pies na to: - Boże, tak żyć i to przez 25 lat jest za dużo. Daj mi nie więcej jak 10 lat. I tak się stało. Następnie Bóg stworzył małpę i tak powiedział: - Ty jesteś małpa. Będziesz z drzewa na drzewo skakała i się jak idiota zachowywała. Ty musisz być zabawna i tak przez 20 lat żyć. Małpa na to odpowiedziała: - Boże, przez 20 lat żyć jak światowy błazen to o wiele za dużo. Proszę daj mi nie więcej jak 10 lat. I tak się stało. Ostatecznie stworzył Bóg mężczyznę i przemówił do niego: - Ty jesteś mężczyzna, jedyna racjonalna istota żywa, która opanuje ziemie. Będziesz swoja inteligencję używać do podporządkowania sobie innych stworzeń. Będziesz panował na ziemi i 20 lat żył. Na to odpowiedział mężczyzna: - Boże, mężczyzną być tylko przez 20 lat to za mało. Proszę daj mi 20 lat, które osioł odrzucił, te 15 lat psa i te 10 lat małpy. I tak postarał się Bóg, żeby mężczyzna żył jako mężczyzna przez 20 lat, potem się ożenił i następne 20 lat żył jak osioł, który od rana do wieczora pracuje i ciężary dźwiga. Potem ma dzieci i przez 15 lat żyje jak pies, pilnuje domu i je to, co jemu rodzina pozostawi. A potem, na stare lata, żyje przez 10 lat jak małpa, zachowuje się jak idiota i zabawia wnuki. I tak się stało... |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
bea
.
![]()
![]() |
![]() |
Tatusiu! A co to jest tam po lewo? - pyta mały yeti swojego ojca.
- Tam jest ludzki cmentarz, synku. - A co to jest cmentarz? - Tam ludzie chowają swoich zmarłych, oni sobie leżą i czekają nie wiadomo na co. - To czemu my ich nie zjemy, skoro się nie ruszają, tylko uganiamy się za takimi co uciekają? - Bo, mój synku, ludzie z gruntu są źli... |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
Ela Skórska-Klimowicz
Aktywność na forum
![]()
![]() |
![]() |
![]() Dlaczego Kaczyńscy jeżdżą w autach z ciemnymi szybami??? - żeby nie było widać, że siedza w fotelikach!!!!! ************** Co robią Kaczyńscy na korcie tenisowym??? - graja w siatkówkę!!!!! Ha,ha,ha, ![]() |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
bea
.
![]()
![]() |
![]() |
Nie wiem czy ktoś tu zagląda ale ..........
Wiszą dwa leniwce na drzewie. Mija godzina, dwie, trzy a one nadal w bezruchu. W pewnym momencie jeden się podrapał się po głowie. Drugi na to: - Zenon, ale ty dzisiaj nerwowy jesteś. Nauczycielka poleciła dzieciom skonstruować pułapkę na myszy. Na drugi dzień sprawdza prace. Podchodzi do Jasia. Jaś przyniósł deseczkę, w nią wbity gwóźdź i na tym gwoździu serek. Pani pyta jak to działa, no to on na to, że myszka podchodzi, je serek, aż nagle jej gardziołko nabija się na gwóźdź. - Ale to makabryczne! Wymyśl coś innego - mówi do Jasia. Na drugi dzień Jasio przynosi inną deseczkę i na niej w dwóch miejscach przymocowany serek, a miedzy tymi serkami żyletka. - Jak to działa? - pyta nauczycielka. - Myszka podchodzi i zaczyna się zastanawiać który serek zjeść, patrząc to raz na jeden serek, to dwa na drugi. No i tak długo zastanawia się, i kręci główką, aż szyjka przerżnie się na tej żyletce. - Ale makabryczne! - krzywi się nauczycielka. - Wymyśl coś innego. Na trzeci dzień przynosi Jasio swój wynalazek. Pani ogląda pułapkę i pyta: - Jasiu, dlaczego twój projekt to tylko mała deseczka? - To jest moja pułapka na myszy. - Więc powiedz, jak działa. - Myszka podchodzi do deseczki, chwyta ją w łapki, wali się nią po głowie i krzyczy: "Nie ma serka, nie ma serka!!!" |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
Ela Skórska-Klimowicz
Aktywność na forum
![]()
![]() |
![]() |
![]() |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
Bynik
Aktywność na forum
![]()
![]() |
![]() |
Klient nasz Pan ![]() Nauczyciel pyta: – Jasiu, ile miałeś lat w ostatnie urodziny? – 7. – A ile będziesz miał w następne? – 9. – Siadaj, pała! – Niech to szlag, pała w urodziny… ------------------------ Pani Kowalska pyta dzieci w klasie: - Jaka część człowieka idzie najpierw do nieba? Zuzia podnosi rękę i mówi: - Myślę, że dusza, bo trzeba mieć czystą duszę, żeby dostać się do nieba. - Bardzo dobrze - mówi pani Kowalska - Rysiu, a ty jak myślisz? - Serce - mówi Rysio - bo trzeba mieć dobre serce, żeby dostać się do nieba. - Naprawdę, świetnie - chwali go pani - A ty Jasiu jak sądzisz? - Stopy. - Dlaczego stopy? - dziwi się pani. - Bo kiedy nakryłem moją mamę i listonosza, jej nogi były w górze, a ona krzyczała: Boże, dochodzę! -------------------------- Nauczycielka w szkole zadała dzieciom na za tydzień napisanie wypracowania pt: "Co niezwykłego zdarzyło się w mojej rodzinie w ostatnim czasie". Po tygodniu pani prosi Jasia, aby zaczął czytać swoją pracę. Jasio zaczyna: - Mój tatuś wpadł do studni w zeszłym tygodniu... - O mój Boże, czy wszystko z nim w porządku? - zmartwiła się nauczycielka. - Chyba już tak, bo wczoraj przestał krzyczeć o pomoc... ------------------------- Nauczyciel prezentuje dzieciom obrazki zwierząt i pyta, jak zwierzęta się nazywają. - To jest kot - mówi Małgosia. - Bardzo dobrze. A to? - To jest piesek - odpowiada Krzyś. - Świetnie. A to? - pyta nauczyciel Jasia, prezentując zdjęcie niedźwiedzia. Jasio milczy. Nauczyciel postanawia zażartować: - Być może mamusia tak czasem nazywa tatusia. - Nienasycony buhaj? ------------------------ Lekcja biologii - nauczycielka wyjaśnia dzieciom fenomen jąkania. Opowiada że jąkanie występuje jedynie u ludzi i żadna inna żyjąca istota nigdy nie została dotknięta wadą jąkania. Na to Jasio podnosi rękę i mówi: - To nie prawda pani profesor - W takim razie wytłumacz dlaczego tak myślisz? - Wczoraj, gdy bawiłem się z kotem w ogródku, wskoczył przez płot wielki Rottweiler sąsiadów. Na to mój kot: "ssss .... ssss .... ssss .... " i zanim zdążył powiedzieć "Spierd...j" ten okropny pies zjadł go. --------------------------- Zdenerwowana matka pisze do nauczycielki: - "Bardzo prosimy już nigdy więcej nie bić Jasia! Bo to słabe, dobre, biedne dziecko. My sami nigdy go nie bijemy. Chyba, że w obronie własnej..." --------------------------- Jaś i Małgosia bawią się w dom. Jasiu próbuje "obiadu" i mówi. - Wiesz co koteczku ta zupka jest chyba troszeńkę przesolona. Małgosia na to: - Przesolona? Niemożliwe, przecież kilka razy kosztowałam., ale oczywiście Ty uważasz, że nie mam racji, bo niby co? Jak przesoliłam, to nigdy nie mam racji. A może zarzucisz mi, że nie kosztowałam, to co? Myslisz że kłamię. Pewnie nigdy nie mam racji i zawsze kłamię. To jak zupa przesolona, to już nie należy mnie traktowac jak człowieka, tylko zaraz kłamstwo zarzucać, jak Ty możesz mysleć o mnie jak o takiej ostatniej. To ja się staram, flaki wypruwam, a Ty mnie jak psa traktujesz, że wciąż się mylę, kłamię, gotować nie umię. No co jeszcze źle robię? Może w ogóle ze mną jest Ci źle, nic Ci nie pasuje, jak Ty się do mnie odzywasz...czemu mnie traktujesz jak psa? - Mamusiu, a Jasiu powiedział "Ty suko"!!! ---------------------------------------- Lekcja w szkole muzycznej. - Dziś będziemy omawiać utwory Beethovena. Ale żeby było ciekawiej to jedno z was namaluje na tablicy obrazek, a reszta będzie zgadywać jaki to utwór Beethovena. Do tablicy podchodzi Marysia i rysuje wielki księżyc. Dzieci krzyczą: Wiemy, wiemy - to "Sonata księżycowa". - Brawo!! - mówi pani. Następnie do tablicy podchodzi Zosia i rysuje wielki pastorał. Dzieci krzyczą - wiemy, wiemy - to "Symfonia pastoralna". - Świetnie!! - mówi pani. Następnie do tablicy podchodzi Jasio i maluje wielkieeeeeeego penisa. W klasie cisza. Pani: Jasiu, co to ma znaczyć? Przecież to nie ma nic wspólnego z utworami Beethovena. Na to Jasio z pretensja w glosie: - "Dla Elizy"?! ------------------------- Mały Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem swojego siusiaka. - Mamo, czy to mój mózg? - Nie synku, jeszcze nie... --------------------------- Wraca Jaś z przedszkola. Gęba cała podrapana. Aż przykro patrzeć. Matka w lament - Co sie stało, Jasiu? - Tańczyliśmy wokół choinki. Dzieci było mało a jodełka duża. -------------------------- Pierwszy dzień w szkole podstawowej, lekcja języka niemieckiego... Nauczycielka pyta się: Czy któreś z Was kiedykolwiek słyszało o języku niemieckim?? Cisza na sali... Pyta ponownie: A może ktoś z Was zna słowo, wyraz w języku niemieckim?? Jasio krzyczy i podskakuje wyciągając rączkę w górę. Tak Jasiu?? - prosi do odpowiedzi Pani... - Plose Pani. plose Pani, ja znam całe zdanie po niemiecku!!!!! - Jakie, proszę podziel się z nami. - No dobze, mówię: "Possstrafffiam wsssiśkich Polakuuufff" ------------------------- Pani w szkole nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem: "Matka jest tylko jedna". Na drugi dzień pani pyta się dzieci. - No dzieci przeczytajcie co napisaliście - może zaczniemy od Małgosi. - Mama jest kochająca przytula nas, układa do snu. Matka jest tylko jedna. - Gosiu 5 siadaj. Teraz Pawełek - Mam wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna. - Pawełku 5 siadaj. Wreszcie Pani przepytała prawie całą klasę. Pozostał tylko Jasiu. - Jasiu a ty, co napisałeś? - W domu balanga,a wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan. Nagle wódka się skończyła, więc matka do mnie: Jasiek skocz do lodówki przynieś dwie wódki. Idę do kuchni, otwieram lodówkę i drę się z kuchni: Matka! Jest tylko jedna! -------------------------- Mały Jasio pyta mamy: - Mamo, po co się malujesz? - Żeby ładnie wyglądać. - A kiedy to zacznie działać? --------------------------- Jaś z tatą są w operze. Jaś pyta: - Tato, czemu ten pan grozi tej pani kijem? - On jej nie grozi, on dyryguje. - To czemu ta pani krzyczy? ------------------------------- Nauczycielka pyta dzieci: - Jakie warzywo sprawia, że oczy łzawią? - Rzepa, proszę pani - wyrywa się z odpowiedzią Jaś. - Nie Jasiu, zapewne miałeś na myśli cebulę. - Nie, proszę pani! Pani nigdy nie oberwała rzepą po jajach. ![]() |
|||||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
nicol
Aktywność na forum
![]()
![]() |
![]() |
jakie zwierze najlepiej nadaje sie na śledczego??
śledz ------------------------------------------------------------------ przychodzi do lekarza facet z śledziem na plecach i mówi -panie doktorze coś mnie śledzi |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
Ela Skórska-Klimowicz
Aktywność na forum
![]()
![]() |
![]() |
Ten facet u lekarza to chyba był Lepper ??? ![]() |
|||||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
nicol
Aktywność na forum
![]()
![]() |
![]() |
nie mam pojęcia szczeże mówiąc
|
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | Dział humoru | ![]() |
|
||
![]() |
![]() |
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.