Nakrapiana galeria Mia & Bella oraz Rudi i Lost - Łaciata Strona FORUM

jak ją Rudi powitał w domu, na fotkach widać, ze się przyjaźnią Wesoly

Na co dzień Rudiś mieszka z moimi rodzicami, ale często biorę go do siebie, żeby o mnie nie zapomniał Mruga

Kudłaty najlepiej czuje się tam gdzie mieszkał od małego i dlatego nie chciałam zabierać go na stałe na nowe miejsce kiedy się wyprowadzałam, czasem tylko zostaje u nas na noc. Na szczęście mieszka blisko więc odwiedzamy go z Mią prawie codziennie Wesoly

Rudiś choć ma dopiero 4 lata raczej jest zainteresowany głównie 'swoimi sprawami', więc ciągle zachęcająca go do zabawy Mia jest dla niego trochę denerwująca. Ogólnie Rudek jest trochę 'ciapaty', więc mała wchodzi mu na głowę Mruga

A jeszcze taka ciekawostka o mich zwierzakach, kocura LOSTka wzięłam do domu, ponieważ 'zakochał' się w Rudku na spacerze, szedł za nim aż pod nasz dom i nie miałam serca zostawić go na zimnie.
Tak więc Rudiś to miłość mojego kota. Dolcettę olewa, a do Rudka łasi się kiedy tylko nas odwiedza Wesoly

na miłość nie ma rady Wesoly

Kolejny dzień z moim łaciatym Skarbem Wesoly

Uwielbiamy zabawę na świeżym powietrzu Wesoly

Moja mała gwiazdka! Czy nie jest cudna? Wesoly

Ale ślicznotka! Ciapek też ma taką piłkę Wesoly

A Mia lubi się "kąpac" w śniegu? Bo Ciapek strasznie unika jakiegokolwiek bliskiego kontaktu ze śniegiem, może sie na nim bawic byleby sie nie przwrocic:)

Wydaje mi się, że lubi śnieg. Wkłada w niego całą głowę i węszy. Często się przewraca, jak biegnie z górki i nie może wyhamować robi wtedy nawet kilka 'fikołków', wstaje, otrzepuje się i biegnie dalej Wesoly

Dzisiaj jak biegła za piłką, poślizgnęła się i upadła na pyszczek, patrze, a na piłce trochę krwi - wypadł jej ząb! Oblizała się i natychmiast wróciła do zabawy. Na szczęście to mleczak. Wczoraj znalazłam jednego na podłodze w domu, chyba zostawię sobie na pamiątkę Mruga

Ciapkowi już wypadły wszystkie i udało mi się zachowac na pamiątke 3 zęby w tym kła Wesoly

pięknie dziewczyna rośnie!!

Dokładnie czytam co się dzieje u malutkiej Wesoly

przyda mi się taka wiedza.

Dziś wreszcie zaświeciło słonko i rozjaśniło ostatnie ponure dni. Z tej okazji kilka zdjęć ze spacerku Wesoly

Wreszcie chociaż na chwilę przystanęła!

Hooops!

Pańciu rzuć już patyczek Wesoly

A to koledzy, których czasami spotykamy na spacerach Wesoly

Jest śliczna.!

Przyczajony Lostuś, czli UFO-KOTEK Wesoly

Z cyklu 'ale mam kochany nosek'

A to po południowe harce w sypialni - czyli jak zbliżyć się do kotka i mu dokuczyć, żeby pańcia nie zauważyła...

Odpoczywam sobie...

O...jest kotek...

Zbliżam się ukradkiem...

...znowu te kropki...niech je ktoś zabierze...

dzwonek do drzwi! Listonosz!

jestem już blisko!

...ja mu wcale nie dokuczam, nawet na niego nie patrzę Wesoly

Dzisiaj znów zaświeciło słonko. Mimo lekkiego mrozu, na dworze było bardzo przyjemnie więc nie mogło obejść się bez zabawy na śnieżku no i robienia zdjęć Very Happy

A tu dzieci z Pańcią Hyhy

Teraz trochę Rudisia Wesoly

I na koniec jeszcze łaciatka Wesoly

Alez ona jest przesliczna! Jest taka bielutka i tak ladnie wyglada na sniezku:)

Jak ona urosła! Wesoly

Śliczne psiaki.