MOBI - Łaciata Strona FORUM

Co za urocze maleństwo Mr. Green

Ja też chce aby Salcia znów taka była Jezyk

Ania i Salma napisał:

Co za urocze maleństwo Mr. Green

Ja też chce aby Salcia znów taka była Jezyk

RZeczywiście słodziak. A ja nie chce żeby mój kropek cofnął sie do wieku szczenięcego. To były najgorsze dni w moim życiu Twisted Evil

To prawda, szczeniaki słodko wyglądają ale i też bardzo wiele w tym wieku wymagają od swego właściciela i nie musze tu Wam wiele na ten temat pisać Wesoly

bo sami to przeżyliście.

Mobi ma 3 miesiące ale niestety zdarzają mu się jeszcze czasami "wypadki fizjologiczne" w domu i na klatce schodowej. Wychodzimy z nim na spacer co 1h lub 2 h. Jest wiecznie głodny i na spacerze pożera wszystko co popadnie, zapobiegam temu zakładając mu kaganiec ale on wtedy obraża się na mnie, uparcie siada w jednym miejscu i nie chce się z niego za nic ruszyć. Zawsze kiedy wycieram mu łapki po spacerze gdzie towarzyszyło błoto, Mobi prowadzi ze mną zacięty bój typu warczenie i uciekanie, bo bardzo tego nie lubi.
Ogólnie to jestem przyzwyczajona, cierpliwa i bardzo kocham swojego "kropka" Smile

Nie moge na niego narzekać, bo we wszystkim nadrabia swoją psią miłością. Wesoly

bea napisał:

A ja nie chce żeby mój kropek cofnął sie do wieku szczenięcego. To były najgorsze dni w moim życiu Twisted Evil

No może nie najgorsze, ale ja też nie chce Twisted Evil

Dziękuje bardzo za wychodzenie co godzinke, a i tak był zalany dom Twisted Evil

No właśnie... nic dziwnego. W sumie dla mnie pocieszający jest fakt, że porównując dziecko ludzkie do takiego szczeniaka, łatwiej jednak jest ze szczeniakiem...
Miałam okazję przekonać się o tym podczas opieki nad niemowlakiem, którego trzeba często przewijać, kąpać, karmić je mlekiem matki bądź później łyżeczką, pilnować przy raczkowaniu, nauce chodzenia itp. Naprawdę takie małe 3 miesięczne dziecko wymaga więcej uwagi i poświęcenia niż szczenię, dlatego nie narzekam jak już wcześniej wspomniałam Wesoly

choć faktem jest to, że czekam aż Mobi podrośnie i ustabilizuje się nieco z niektórymi sprawami ...

Czyli życzę wiele cierpliwości dla włascicieli i duzo zdrówka dla małej Wesoly

bejti napisał:

.... czekam aż Mobi podrośnie i ustabilizuje się nieco z niektórymi sprawami ...

dobrze to ujęłaś Wesoly

z niektórymi spawami...
moja nie ma nic na przciw żeby jej łapki wycierać, podaje kążdą w ściśle określonym porządku (chociaż czasami zapomina o 3 nogach i myśli że ma tylko jedna Mruga

), ale jeśli już chodzi o śmiecio-żarstwo.... to dorosłość nic tu nie pomogła... chociaż nie ja ją wychowywałam

Mobi jest śliczny, szczególnie podobają mi się fotki w terenie Mruga