Lili (Aurea Adorea Morning Smile) - Łaciata Strona FORUM

Wysłany: Nie 23:26, 16 Mar 2008

Macie w Krakowie znajomych kropków trochę.trzeba arminka zwerbowac- Ania musi zadziałac

Dołączył: 08 Mar 2007

Rewelacyjne zdjięcia Applause

Ślicznie razem wyglądają kropki Wesoly

Wysłany: Pon 11:11, 17 Mar 2008

Już działałam i odzew mam tylko Grześków nie było akurat w Krakowie Wesoly

Wysłany: Śro 10:45, 19 Mar 2008

Wczoraj Lilka był na pierwszej lekcji i uczymy się klikać. Zobaczymy jak to będzie:) Zdjęć narazie nie ma, ale może coś uda się uchwycić następnym razem.

Wysłany: Czw 11:29, 20 Mar 2008

Super

Czekamy w takim razie na te zdjęcia Wesoly

Wysłany: Czw 20:37, 20 Mar 2008

Ja chciec nowe foty...kochani nie dajcie sie prosic.... Wesoly

Wysłany: Pią 21:37, 21 Mar 2008

W grupie Lili jest tylko jeden piesek, pracuje się więc fajnie, bo tylko w dwa psy. Można powiedzieć elitarna szkoła Wesoly

Narazie zdjęć nie ma, ale na pewno będą, jak uda mi się pojechać w tym samym czasie co mój mąż, bo on uczy się z Lilą, a ja byłabym jako widownia. Liczę na to, że uda się we wtorek.
Musicie wiedzieć, że przez moment baliśmy się, że skończenie zakończy się w dniu rozpoczęcia. We wtorek Lili zachowywała się dziwnie, dużo siusiała, uciekała i była jakaś nieswoja. Miałam przeczucie (dzięki doświadczeniom z poprzednią suczką), że zbliża się cieczka. Nie pomyliłam się, w środę po południu wszystko było jasne, bo pojawiły się plamienia. Napisałam do naszej trenerki... na szczęście nasza grupa jest dwuosobowa, a trenerka niezwykle elastyczna, więc... narazie mozemy kontynować szkolenie. Kupimy tylko spray odstraszający pieski i powinno być w porzadku.
Lili uczy się kilkera i powoli załapuje. Mój mąż twierdzi, że jest zachwycona szkoleniem, widać, że bardzo się koncentruje. Po powrocie wraca i pada ze zmęczenia. Dobrze się nawet to wszystko złożyło, bo teraz nie możemy jej puszczać, ale ma inną rozrywkę, która pochłania sporo energii. Trzymajcie za nas kciuki.

Wysłany: Sob 19:46, 22 Mar 2008

Trzymamy i życzymy powodzenia ślicznej kropkowanek "kobietce" Rock ya

Wysłany: Pon 11:03, 24 Mar 2008

Specjalnie dla Was, najnowsze zdjęcia Lili.

Miłość do Jaśka (i chlebka)
[link widoczny dla zalogowanych]

Nasze dzieciaki
[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Pon 13:41, 24 Mar 2008

Agnieszka masz cudowne te dzieciaki Wesoly

Będę to powtarzać do znudzenia. Jasio jest przesłodki i prześliczny, a kontakt jaki mają z Lilka jest zachwycający. Już od kilku miesięcy z podziwu wyjść nie mogę Wesoly

Wysłany: Pon 21:55, 24 Mar 2008

Noooo dokładnie!! U mnie z podziwem podobnie!! i, że ten chlebek tak spokojnie może być ciamkany, a nie zostaje porwany przez paszczę kropkową!! no git!! gratuluję!!

Wysłany: Wto 23:48, 25 Mar 2008

No, dziękujemy za komplementy. Nie mogę jednak nie napisać, że gdy nadarzy się okazja to chlebek znika w paszczy biało-czarnej. Wystarczy, że Jaśkowi jakiś kawałek odpadnie. Z rączek mu jednak nie wyrwie.
Obiecałam zdjęcia ze szkolenia. Dzisiaj specjalnie dla Was pojechałam na zajęcia:)

Nasza trenerka tłumaczy nam jak kończyć zabawę, żeby pies nie miał poczucia straty, gdy zabieramy mu zabawkę.
[link widoczny dla zalogowanych]

Ćwiczenie warowania
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Śro 00:01, 26 Mar 2008

Brawoooooooo
Ja też trochę "bawię" się z klikierem, z tym, ze korzystam tylko z literatury i filmu. Brakuje mi w tym systematyczności niestety - kurs byłby rozwiązaniem, ale w Bytomiu takich nie ma.
Powodzenia.
Pozdrawiam

Dołączył: 08 Mar 2007

Powodzenia i duuuuużo cierpliwości Ok!

Wysłany: Czw 01:44, 27 Mar 2008

Super, że wreszcie udało Wam się pójść na szkolenie Very Happy

Lily Marlene napisał:

Mój mąż twierdzi, że jest zachwycona szkoleniem, widać, że bardzo się koncentruje. Po powrocie wraca i pada ze zmęczenia. Dobrze się nawet to wszystko złożyło, bo teraz nie możemy jej puszczać, ale ma inną rozrywkę, która pochłania sporo energii. Trzymajcie za nas kciuki.

Trzymamy

Lili jest jeszcze młoda, więc na pewno szybko wszystko załapie!
Pies szybko pojmuje nowe rzeczy jeżeli dajemy mu wyraźne sygnały.
I po to właśnie jest szkolenie, które uczy nie psa a właściciela jak ma postępować ze swoim pupilem, zrozumiale pokazywać mu to, czego od niego wymagamy.

A co do zmęczenia to bardziej męczą psa ćwiczenia psychiczne niż fizyczne Mruga

Czasem fajnie jest poćwiczyć z psem chodźby i nawet jakieś głupie waruj, siad itp i pies pada ze zmęczenia jak po dłuuugim spacerze Wink

Pozdrawiam Wesoly