Hektor z Krakowa - Łaciata Strona FORUM

U mnie była ostatnio wojna o uszy - Dotty pożarła swoje w sekundę i chciała wyrwać z "ust" Baskilowi , on jej nie chciał oddać więc skorzystał Ali- złapał w zęby i uciekł, ale zostawił swoje wtedy Dotty złapała ucho Alego i też uciekła, Baskil się w efekcie maksymalnie wkurzył i przetrzepał skórę i Dottce i Alemu ale już było po uszach Jezyk

w ogrodzie to jeszcze rozumiem, u mnie zakopuje (nie uszy, tylko inne smakołyki nie do połknięcia) w łóżku lub w kanapie, zdzierając sobie przy tym nos do krwi, bo zakopać się nie da

Lili bardzo chętnie spotka się z Hektorem na małe wariacje.

Hektorek jest bardzo chętny na spotkanie, on ma 2,5 roku ale zachowuje się jak szczeniak, myślę więc ,że w zabawie będą sobie równi.
Dla przypomnienia parę fotek pt. "Wieczorna przedsenna impresja"

Chcę już spać!!!

Dobranoc ...

Kochane maleństwo...

Kurcze, nie mogę pokazać tych zdjęć Salci bo od razu też zechce mieć swój własny prywatny fotel Jezyk

He, he - to jest rzeczywiście fotel Hektora, leży tam gdy my jesteśmy w tym pokoju,nigdzie indziej.Oprócz fotela ma swoje legowisko, które też czasami odwiedza, najczęściej w dzień, no i czasami zawędruje do łóżka,
ale muszę powiedzieć,że w miarę dorastania coraz rzadziej

Ela Skórska-Klimowicz napisał:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ale chińczyk Jezyk

Faktycznie ma coś z chińczyka, nie pierwszy raz to zauważam- to wina tego,że je ryż Blue_Light_Colorz_PDT_06

Dołączył: 08 Mar 2007

Widze,że Hektorek też ma swój ulubiony fotel Wesoly

i ta rozbrajająca minka Blue_Light_Colorz_PDT_02

A moje Ziutkowe "maleństwo", w każdym innym pokoju poza naszym wspólnotowym - gramoli się na moje, niestety niewielkie gabarytowo - kolana.
Cudne foto Ryżojada.
Pozdrawiamy ryżojadka - Ziuta i Barbara