Frodo (BAMSEJ Magiczna Oaza) i Sara - Łaciata Strona FORUM

magda_38 napisał:

A sterylizacja to jest mniejsze zło.

Dla mnie to jest dobro Mruga

Wiem, że nie muszą wystąpić, bo sterylizacja jedynie zwiększa szanse na ich wystąpienie, jak również zmniejsza sznase, na wystąpienie innych.
Dobra, to co napisałam jest oczywiste.
Chciałam tylko dodać, że ja zawsze będę namawiać właścicieli na wykonywanie zabiegów sterylizacji/kastracji Wesoly

Patrycja, wytul ode mnie całą gromadkę Mruga

A Sarcię szczególnie Heart

no ok. dobro Jezyk

Nie no, jasne. W niektórych wypadkach po prostu nie am nad czym się zastanawiać i psa wykastrować trzeba.

Hmm...dobre skutki sterylki?
Jeżlei o zdrowie chodzi to tylko brak ropomacicza, bo rakowi sutek zapobiega tylko w wypadku wczesnej sterylizacji, przed 1 cieczką - a ta, jak wiadomo, jest jeszcze bardziej niezdrowa niż sterylizacja dorosłego psa.

Sterylizacja ma jednak na celu jedną, najważniejszą funkcję - antyrozrodczą Mruga

I o to w tym wszystkim chodzi - by nie było więcej nieszczęść.

Jednak, gdy ktoś ma możliwości, ma wybór... to lepiej tego nie robić.

Niuchacz Pospolity

Ooo! Pstrykacie mi fotki?

Zachód słońca nad uprawą brukselki

Fruwający dalmatyńczyk

Sara sprzed sterylizacji. Z tak samo skrzywdzoną miną. Ona się z nią nie rozstaje Mruga

Niufa generalnie czuje się dobrze, chodzi sobie bidulka po chałupce, dupkę na słońcu grzała, oglądała kąty, na łóżko się wpakować chciała Mruga

Mała Chrumka poczłapała dziś rano do kuchni, by tam wygrzewać się na słonku

A tutaj w przescieradło-kaftanie. Zaczęła dziś wylizywać brzuszek, wiec jej to zamontowałam

Frodolencja napisał:

Jednak, gdy ktoś ma możliwości, ma wybór... to lepiej tego nie robić.

Ja jestem za tym, żeby wszystkie suki nieprzeznaczone do rozrodu sterylizować. Korzyści zarówno dla psa, jak i dla właściciela.
Może (a raczej: na pewno) znawczynią w tej dziedzinie nie jestem, bo do mojej weterynarii to jeszcze daleko... Jednakże wiem, że sterylizując sukę unikniemy ropomacicza, nowotworów i torbieli jajników, a także ograniczymy ryzyko wystąpienia raka sutków. To ze strony zdrowotnej, a praktycznej - wiadomo - nie ma cieczek, nie ma ciąż urujonych, nie ma ciąży (i szczeniąt!), nie ma agresji wobec innych suk (i psów też).
Przepraszam, że się tak rozpisuję na ten temat, ale 'zachęcania ludzi do sterylizacji/kastracji ich psów/kotów' zostałam nauczona w schronisku, praktycznie wydając zwierzaka mam obowiązek poinformowania przyszłego właściciela szczeniaka/kociaka (dorosłe psy i koty są w schronisku sterylizowane) o możliwości kastracji.
Po raz kolejny przepraszam za offa Embarassed

[link widoczny dla zalogowanych] super zdjęcie Wesoly

Te 'latarki' Wesoly

Widzę, że boksia dochodzi już do siebie... Wesoly

Oby wszystko było okeey Wesoly

Pozdrawiam Mruga

Sterylizacja tak! Ale świadoma. Mruga

Co do sary, no suńka czuje się zdecydowanie lepiej.
Nie wiem czy widzieliście w zeszłym tygodniu wiadomości...poruszono tam temat obowiązkowej sterylizacji. Pewna posłanka o skrzypliwym głosie twierdził, ze psy stają się bardzo powolne po tym zabiegu.

No moja Sara jets tego całkowitym zaprzeczeniem. jeszcze nigdy nie była tak aktywna jak jets po sterylizacj. Poza tym...straszna sie z niej przylepka zrobiła, i dobrze Wesoly

Ale zmienila sie jakos sunia po sterylce mocno ?
np.czy stala sie nerwowa ? i inne zachowania?

No generalnie zmieniła się. Ale zastanawiam się czy to nie jakiś ewenement Wesoly

Jest żywsza, aktywniejsza i dużo bardziej przytulaśna niż kiedyś Very Happy

Moja też stała się 'lepsza' po sterylce Wesoly

o, no to czyli nie taki znowu ewenement Mruga

A podziwiajcie sobie

]

Sara tajemnicza i zamyślona

Sława

łamacz serc

Piękny Frodo

Bombkowy pies

Samochód wygląda przyzwoicie

Mój Władca Świata

Oczko w głowie

Byliście w kinie?

Wysłany: Nie 00:05, 01 Mar 2009

Przykuwa uwagę

Gorące klimaty

Rodzinka

Piękna aleja

Maluchy

Dzięki Marcinie za linka do przerabialni Cool