FOCO z Częstochowy - Łaciata Strona FORUM

Witam! Widać jak bardzo jest szczęśliwy: [link widoczny dla zalogowanych] nie ma co!!![/quote]

Jaki on szczesliwy ze został puszczony luzem pies emanowal radoscia a te wskakiwanie do wody po patyczek... Wesoly

Sluchał was Fokus co nie? Wesoly

Z Focolociem to jest tak: to straszny spryciarz!! zauważyłam, że możemy się oddalić od niego na straszną odległość, gdy on jest zafascynowany kopaniem dziury lub pogonią za myszą, bez absolutnej reakcji na wołanie... ale do czasu!! wystarczy, że straci nas z pola widzenia!! pędzi jak wariat wtedy w naszą stronę i nas szuka Wesoly

fajnie się na to patrzy z ukrycia Wesoly

a Foc podczas kopania jak taka surykatka kontrolująca co jakiś czas teren wygląda!! pocieszny zbój z niego!! Wesoly

Jeszcze raz powtarzam: Fantastyczny Focolot i praca jaka włożyliście w jego resocjalizacje!!! A zachowanie surykatki to chyba też typowe dla psiaków po przejściach jak i dla głucholi takich jak moja Zuzia

Czy Foco daje lekcje pływania??? Jazz jest zainteresowana Wesoly

Piękne zdjęcia z pięknym psem, pozdrawiam

no możemy spytać mistrza czy ma jakiś wolny termin Mruga

O ile ktoś jeszcze pamięta tego smutnego niegdyś Focoloca to wstawiam serię zdjęć z jego udziałem pt."walka z worem":

...chyba nie za bardzo nabrudziłem?!?

A tu Foco skośnooki Wesoly

A tu już stan po liftingu Mruga

Ale TERMINATOR Wesoly

.....jaki on pocieszny a zdjecie naciagniety pycholek swietny!!!! kto wpadł na taki pomysł by uchwycic to na zdjeciu? brava za pomysł Mruga

....

No niesamowite ze tym Dalmatom sie tak skora rozciaga, jak Pestka byla mala miala niesmowity nadmiar skory chyba Wesoly

i byla rozciagliwa jak guma hehe. Sliczny i uroczy Foco.. Smile

hihi dzięki!! Wesoly

wkrótce nowe!! Wesoly

a od cykania zdjęć jestem tutaj ja, ale tym razem spontaniczny pomysł uchwycenia takiego pychola wyszedł od mojego chłopca Wesoly

Nie ma to jak porządna niszczarka do papieru Wesoly

i to działa bez prądu!!! Ja też mam swoją w domu (patrz strona 2 w Zuzinowej galerii) Wesoly

....a kot tylko wącha te strzępy po worku........
A Foco skośnooki jest piekny a jaką ma pojemną twarz hehehehe Tyle jeszcze mogę przytyć hehehehehe dajcie następny worek karmy Wesoly

.....
Cudowny bąbelek!!!!

A to nasza kota mocno zdziwiona na widok "kosmicznej maszyny"-pralki Mruga

:

A to nasza morda Focolocowa, te oczęta... :

Kochany jest !!!!

Zabawa z worem jest super! Wesoly

Trzeba przyznać, że różnie bywa z tym "kochany" w większości tak z małymi jednak wyjątkami. Foco teraz zaczął być puszczany luzem. Odbiega wtedy na spore odległości i można sobie wołać i wołać... Można zapomnieć o tym, że wykona komendę jak on wtedy akurat dziure w lesie kopie!! najlepsza metoda to schować się i czekać... a jak już się zorientuje, że nas nie ma to biegnie i myśleć by można, że podbiegnie do nas w miejsce kryjówki ciesząc się, że nas znalazł, ale on tylko dobiega do naszej wysokości, orientuje się, że jesteśmy i bez zatszymania czy nawet zwolnienia biegnie dalej... Generalnie się trzyma, ale niespecjalnie blisko... Choć byliśmy ostatnio w górach na wycieczce z nim i cudnie pilnował Pawła i mnie - byliśmy w pięć osób i jak byliśmy z Pawłem na przeciwnych końcach "pielgrzymki" to biegał "tył-przód" sprawdzając czy jesteśmy w komplecie. Ale to był obcy teren, więc może dlatego... wkrótce wkleję zdjęcia...