 |
|
 |
 |
 | |  |
brikabrak
Dołączył: 20 Kwi 2007 |
Posty: 44 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Pią 13:02, 13 Cze 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Ślicznie, czy to jest ten beagle, o którym mówiłaś, że pewnie się z Fociem nie polubią?
Cudnie patrzeć na niego takiego interaktywnego.
Ja tymczasuję kota, ale też biało-czarny. Komu?
Serdecznie
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
kate
Aktywność na forum

Dołączył: 12 Sie 2008 |
Posty: 611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Pon 00:04, 08 Wrz 2008 |
|
 |
|
 |
 |
To czego Wam zazdroszczę, to to, że psina się kotem pogodził. Mam dalmatynkę od tygodnia, dzięki tej stronie oczywiście. Kot też jest powiedzmy po przejściach, ale jest bardzo strachliwy i od momentu kiedy jest sunia on siedzi na kredensie i schodzi tylko nocą gdy sunia śpi. Poniewaz zawsze byl kotem domowym nie widzial nigdy psa, chyba że przez okno, więc nie wie co to takiego. Podśmieway się, że wreszcie widać, że kot jest rasowy bo jest caly czas napuszony ze strachu, widać jaki jest piękny ale to tyle. Nie daje się zdjąć z kredensu, malo je. Wydaje mi się że czuje się "olany". Gubi wąsy. mam nadzieję, że się wreszcie przekona. Może macie jakieś rady dla mnie, czy można coś zrobić? pozdrawiam.
|
|
 |
 | |  |
Robson
Aktywność na forum

Dołączył: 01 Maj 2007 |
Posty: 282 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 17:20, 10 Wrz 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Oj, u nas to dopiero teraz tak fajnie wygląda. Mimo, że Foc w dt mieszkał z kotami, a kota moja mieszkała kiedyś z psami i wydawało by się, że nie będzie problemu z zapoznaniem Hieny i Kropka to szczerze powiem, że ta kwestia przez pierwszy okres spędzała mi sen z powiek... Kota siedziała przez na lodówce i tak jak Twoje kocie futro schodziła tylko wtedy kiedy potwór spał. On natomiast gonił ją i świetnie się przy tym bawił, bo ona bidulka nie umie się postawić. Jej metoda obronną jest ucieczka, co wywoływało w prosty sposób akcję-reakcję. W najgorętszym okresie Foc miał cały czas w domu zapiętą długą linkę by można było go zatrzymać w razie "W". Z czasem kota zaczęła się przyzwyczajać do obecności Kropka. Zaczęła schodzić na kanapę, coraz częściej, coraz bliżej psa i on też przestał na nią tak reagować-nie ucieka to nie ma co gonić. Nie wiem jak Twoja psina reaguje na kota, ale nam behawiorystka radziła, żeby sprawić, by kot kojarzył się psu z czymś pozytywnym, tzn. np. jak kot się zbliży to by psa pochwalić. U nas kot kojarzył się psu z czymś pozytywnym, jednakże nie do końca o to nam chodziło, bo przecież "zabawa w ganianego"kojąco na Hienulę nie działała. My dodatkowo wprowadziliśmy zasadę "kota ma pierwszeństwo"co oznaczało, że była pierwsza witana, pierwsza dostawała jeść, jej można było wchodzić na kanapę, Foc nie miał tego przywileju itp. Suma sumarum wszystko trwało baaardzo powoli i sądzę, że najlepiej dogadali się zostając sam na sam w mieszkaniu... Pozdrawiam i życzę postępów w socjalizacji kocio-psiej.
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 18 z 24
|
|
|
|  |