FOCO z Częstochowy - Łaciata Strona FORUM

Nie, tego pazurka nie można przyciąć. Pewnie dawno bym to zrobiła, gdyby nie fakt, że jest on cały przerośnięty w związku z deformacją palca, a co za tym idzie przerośnięta jest też tkanka odżywcza, która sięga do samego końca pazura. A co do padaczki to takie podejrzenia wzięły się z wystąpienia napadów u Foca raz w lecie jeszcze (bez wyraźnej przyczyny i zwaliliśmy to raczej na wstrząs-upał, może jakiś niedobór glukozy), a teraz powtórzyły się 2 razy, jak przypuszczamy w reakcji na tabl.uspokajającą, których psy z padaczką brać nie mogą...

oj bidulek, oby wasze podejrzenia były błędne

Co tam u Was słychać? Dawno Was tu nie było...

Hallo co ze Focuskiem....diagnoza postawiona przez weta ze psiak choruje?...
jak pazur ?

tak, nasze podejrzenia były potwierdzone przez weterynarza, ale generalnie nie ma z tym większych problemów, przynajmniej jak na razie..., znaczy wiemy, że nie można mu podawać leków uspokajających i tyle, bo to po nich 2/3 razy miał taki napad. A z pazurem też nic się nie dzieje, po prostu jest sobie dłuższy i tyle... ale to kwestia (jak już pisałam wcześniej) deformacji palca a nie samego pazura. Dopóki mu to nie przeszkadza to uważam, że nie ma co męczyć Foca i coś kombinować z tym pazurem. Zwyczajnie przyciąć w każdym razie nie da rady. Postaram się jakoś wkrótce wkleić jakieś zaległe zdjęcia. Pozdrawiamy wszystkich i idziemy pochasać po łąkach i lasach czyli w sumie za blok Wesoly

a i tak ostatnio się zastanawiałam czy jest może ktoś na forum z Wrocławia...?? tak z czystej ciekawości pytam...

Robson napisał:

a i tak ostatnio się zastanawiałam czy jest może ktoś na forum z Wrocławia...?? tak z czystej ciekawości pytam...

Ania i Ethel jest z Wrocławia...

Dawac te fotki...ze spaceru.... Wesoly

No to życzymy Focowi dużo zdrowia i biegania po łąkach za blokiem Wesoly

i czekamy na zdjecia

w domu rodzinnym mielismy jamnika i wyzelka. oba mialy padaczke.oba dozyly 14lat szczesliwie.w czasie atakow nalezy glowke chronic zeby sobie nie poobijal i na jezyk uwazac zeby sie nim nie udlawil lub sobie go nie przygryzl.ale da sie przyzwyczaic

Wysłany: Pon 14:15, 03 Mar 2008

Przepraszam wszystkich oczekujących za brak obiecanych zdjęć w weekend, ale net nam wsiorbało. Już się za to biorę i fotki lada chwila powinny się ukazać...

Wysłany: Pon 14:45, 03 Mar 2008

A oto nasz Focoloco pięknie już zsocjalizowany z innymi czworonożnymi przedstawicielami gatunku. Mniejsza bigielka to jedna z ulubionych koleżanek Foca. Z większą na dzień dobry zawsze sobie coś poburkają pod nosem, ale w naszej obecności Foc trzyma nerwy na wodzy, a po chwili już jest sielanka...

Tylko ta para za drzewem wie co tam ciekawego kryje się:

Lecę z moją koleżanką Iwanką:

I jestem

:

Wysłany: Pon 15:17, 03 Mar 2008

No bravo Foco!!!!!!!!!!!!!!! Inne czworonogi służą głównie do zabawy a nie do chwalenia się uzębieniem i Foco ślicznie tą zasadę wyznaje!!! Foco jest przepiekny a i jego towarzyszki niczego sobie panny!! Bardzo lubie beagle: łobuzerskie nasienie z nich ale są słodkie!!

Wysłany: Pon 15:41, 03 Mar 2008

A teraz seria ze sweterkiem. Pełnia szczęścia i zdziwienie wielkie Foca było gdy dostał go do rozprucia:) P.S.zdjęć jest sporo bo oczywiście nie mogłam zdecydować się które wybrać Wesoly

:

Taką mam straszną, "zgrzybiałą" paszczę:

Już ją chowam:

Nasza morda wspaniała:

Wysłany: Pon 17:40, 03 Mar 2008

ale chłopaczysko miał radochę. A sweterek ostał w całości czy się rozprrr........?