Fascinata Uśmiech Dalmacji vel Salma - Łaciata Strona FORUM

Oto zdjecia z naszego sylwestrowego wypadu do Przesieki Wesoly

Tu po długim marszu trzeba było już założyc Salci ubranko Jezyk

Zamek Chokjnik

Czas na ciepły posiłek

Królowa na zamku Wesoly

Fajnych ma tych dwóch kolegów Wesoly

Jak ladnie pozuje panienka Wesoly

no w takim doborowym towarzystwie, to się panna stara Wesoly

No i smutne wieści Sad

Jak wiecie, Salcia jesienią miała amputację palca z powodu wykrytego nowotworu kości. Lekarze usuneli palec ze sporym zapasem i od tego czasu życie było piękne - Salma nie kulała, nic ją nie bolało. Jakiś czas temu znów pojawila się kulawizna, więc wczoraj pojechaliśmy na RTG. Na zdjęciu widać coś co wygląda na wznowę nowotworu w tej samej łapie tuż nad miejscem po usunietym palcu Smutny

Będziemy się jeszcze konsultować z naszym chirurgiem i pewnie zrobimy biopsję, ale w tym wypadku jedynym wyjsciem bedzie pewnie amputacja łapy, a to i tak może być wyjscie doraźne (tak jak się okazało z amputacją palca) Na to się jednak nie zgodzę - Salma ma 10 lat i problemy ze stawami, więc brak przedniej łapy byłby dla niej koszmarem. Mam nadzieję że nasz wet pomoże nam jakoś złagodzić ból i że Salma jeszcze troche pożyje. Tylko czy to nie jest egoistyczne z mojej strony ....

To straszne Smutny

Bardzo mi przykro...
Wiesz, myślę, że to nie jest egoistyczne z Twojej strony bo oba rozwiązania przyniosą Salmie cierpienie, no bo albo bez łapy + chore stawy, albo z łapą z nowotworem... wyobrażam sobie, że to bardzo trudna decyzja, ale musisz wybrać tzw.mniejsze zło Smutny

Może Wasz weterynarz jeszcze coś poradzi i wcale nie będzie tak źle.
Życzę Wam wszystkiego dobrego i trzymam kciuki za Salcię!

Oj Aniu trzymajcie się dzielnie, tyle lat Salma jest tu z nami, że aż żal serce ściska ,jak piszesz o jej chorobie.

Musi być dobrez,choc n ajakiś czas.

Aniu trzymam kciuki za ciebie i Salmę, wieści bardzo smutne ale jestem pewna, ze znajdziesz najlepsze rozwiązanie.

Byłysmy dziś u naszego ortopedy. Obejrzał zdjęcia oraz Salcię i stwierdził że nie ma powodu do paniki - nie stwierdzil żadnych zmian nowotworowych Wesoly

Jest jedynie delikatny stan zapalny tkanek miękkich ale samo przejdzie. Dostalysmy leki przeciwbólowe tak na wszelki wypadek i muszę po prostu oszczędzać Salmę bo jednak 10 lat to już słuszny wiek. Ale gdybyscie przeczytali ten opis to też pewnie byście spanikowali Wsciekly

Widząc słówko "widoczna osteoliza" przywołało złe wspomnienia.....

PS: znacie może jakiegoś psiego onkologa któremu można wysłać zdjęcia RTG mailem i poprosić o konsultację?

Witajcie po przerwie Wesoly

Oto kilka aktualnych zdjęć mojej staruszki. Najpierw zdjęcia z Karpacza, w którym bylismy 16-17 kwietnia ze znajomymi i ich psami Wesoly

I mój narzeczony z bandą Jezyk

Na majówkę pojechaliśmy razem z 11-stką znajomych do Sławy. Największą atrakcją dla Salci była dwugodzinna podróż rowerkiem wodnym Razz

Salma podróżniczka Wesoly

Swietnie wygląda w tej kamizelce ratunkowej! Wesoly

i cały czas ma chęci do zabawy:-) tak gałązki gryzie:-)

Na początku sierpnia pojechalismy na urlop - oczywiscie w gory (słowackie Tatry ) Chociaż Salcia ma już 10 lat i staralismy się ją oszczędzać, to i tak swoje przeszlismy i pozwiedzalismy Wesoly

W tym roku wyjątkowo nie jechalismy naszym kombi, a zwykłym hatchbackiem, dlatego musialam zaopatrzyć się w odpowiednią matę na tylne siedzenie i oczywiscie pasy bezpieczenstwa.

Rynek w Liptovskim Mikulaszu - jakieś 5 km od naszej malutkiej miejscowosci gdzie mieszkalismy

Na szczycie Lukova (1670m.n.p.m) - zdobyty oczywiście na nóżkach Jezyk

Tu w drodze na inny szczyt

Pasażer na gapę

Bujany most nad Wagiem

Na jednym ze szczytów był kot - Salcia nie spuszczała z niego oka Wsciekly

Odwiedzilismy równiez małe źródełko termalne, gdzie woda miała około 30 stopni

A tu zdjęcie przy jaskini Stanisovskiej. Udało nam się załatwić zwiedzanie z psem, ale potem doszłam do wniosku że w jaskini jest ciemno i mogą się trafić strome schody - nie chcialam tego fundować Salci. Dlatego zwiedzilismy jaskinię na dwa razy

Wzgórze niedaleko naszego domku

No i jedna z naszych ulubionych restauracji - Salma uwielbiała tą wykładzinę po całym dniu chodzenia po górach

Bardzo dzielna jest ta twoja piechurka Wesoly

Takie wakacje to samo dobro dla Salmy Wesoly