 |
|
 |
Angus
Dołączył: 28 Sie 2008 |
Posty: 76 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Bytom Płeć: Kobieta |
|
 |
Wysłany: Czw 19:50, 18 Wrz 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Super psiaki,kochane mordki ,co jeden to bardziej fotogeniczny:-)
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
darika
Dołączył: 13 Wrz 2008 |
Posty: 56 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: woj. łódzkie Płeć: Kobieta |
|
 |
Wysłany: Pią 12:02, 19 Wrz 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Witam . No to dzisiaj znów trochę zdjęć
Ugryzę Cię :>
Łapkę daje
Troszkę zdjęć jak była mała. Znaczy... mniejsza
Taka malutka byłam
Coś interesującego kręci się na podłodze (to na pewno Zefir )
Zefir często uciekał na okno (jak kot ), żeby z daleka popatrzeć na małego potworka, ale ona i tak go dorwała :>
To były jeszcze czasy, kiedy pani pozwalała wylegiwać mi się na łóżku. Teraz mam swoje posłanie, ale i tak jak nikt nie widzi, wskakuję na łóżeczko .
Odpoczynek po zabawie. W oddali widać też Zefirka
Z moją idolką i najlepszą koleżanką- Korą. (Daisy bardzo często naśladuje Korę na spacerach i w domu, kiedy potwór (czyt. Kora ) nas odwiedza. Natomiast Kora bardzo opiekuje się małą i zawsze ogląda, czy idzie za nią. Chyba pokazał się u niej jakiś instynkt macierzyński)
No i aktualne.
Siedzimy ładnie
[img]http://img135.imageshack.us/my.php?image=1609014dm5.jpg[/img]
Leżymy w trawce
Zefirek się opala
Na działce
Siedzimy
Ajka zmęczona po spacerze, śpi na leżaku
Portrecik
Z patyczkiem po pływaniu
Ze swoją dziewczyną- Korą
I na koniec malutki Zefirek
Pozdrawiamy! 
|
Ostatnio zmieniony przez darika dnia Pią 12:07, 19 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
darika
Dołączył: 13 Wrz 2008 |
Posty: 56 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: woj. łódzkie Płeć: Kobieta |
|
 |
Wysłany: Czw 16:53, 09 Paź 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Dawno się nic nie odzywałyśmy, ale niestety narzekam trochę na brak czasu.
U nas wszystko w porządku (prócz problemu, o którym już pisałam na forum). Daisy rośnie. Tydzień temu byłyśmy na ostatnim szczepieniu. Mała ma już 48 cm. w kłębie i ważny ponad 12 kg. Nadal jest straszną rozrabiaką , ale bardzo pojętną uczennicą. Umie już: siad, waruj, dał łapę (jedną i drugą), daj głos, zdechł pies , miejsce. Uczymy się wracać na komendę (czasem jeszcze ma opory) i chodzić ładnie na smyczy. Walczymy również z jedzeniem wszystkiego na podwórku i również zaopatrzyłyśmy się w kaganiec (w moim mieście można prowadzać psa bez smyczy, ale musi być obowiązkowo w kagańcu, jeśli jest na smyczy, może być bez). Kaganiec kupiłam też dlatego, ponieważ często chodzę z mała do sklepu i przywiązuję ją przed sklepem (na początku były małe problemy, bo Daisy bardzo płakała, ale z czasem jej przeszło ). Niestety zdarzyło mi się paręnaście razy, że gdy wychodziłam ze sklepu koło małej kręciło się stado dzieciaków wrzeszczących "DALMATYŃCZYK! ZOBACZ!" i chciało ją pogłaskać, a ona wystraszona nie wiedziała, co się dzieje i wyrywała się. Ile razy zdarzyło mi się nakrzyczeć na te dzieci. Zresztą nie wiedziałam, jaka może być jej reakcja. Wiadomo, że szczeniak ma ostre ząbki i mogła niechcący zadrapać i awantura gotowa. Więc od kiedy mamy kaganiec żaden człowiek już nie podejdzie, żeby pogłaskać pieska z bajki.
W każdym razie żyjemy i mamy się dobrze. Łącznie z Ajką (która nadal nie akceptuje mojej damy) i Zefirkiem. Może niedługo zabierzemy aparat na spacer i narobimy zdjęć. Do tego czasu pozdrawiamy wszystkich bardzo serdecznie! 
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
darika
Dołączył: 13 Wrz 2008 |
Posty: 56 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: woj. łódzkie Płeć: Kobieta |
|
 |
Wysłany: Wto 15:34, 14 Paź 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Wygrzebałam trochę starszych zdjęć mojej damy . Dzisiaj postaram się zrobić jakieś aktualniejsze, bo mała urosła już sporo .
To są dość stare zdjęcia. Teraz moja dziewczynka urosła i przede wszystkim przytyła. Wcześniej jakoś nie mogła przybrać na wadze i zaczynałam się martwić czy wszystko jest w porządku, ale zanim zdążyłam się obejrzeć Daisy nabrała masy. Łapy zrobiły się jej masywniejsze (nie już takie cztery patyki ) i cała nabrała kształtów. Prawie już nie ciągnie na smyczy. Tylko zobaczy psa albo coś innego interesującego. Wcześniej bałam się trochę puszczać ją ze smyczy, bo raz mi prawie zwiała, ale teraz wraca kiedy ją zawołam, co bardzo ułatwiło nam spacery. Uwielbia ganiać za piłką! Oj tak! I przynosi ją z powrotem (Ajka i Zefir zawsze uciekali później i chcieli, żebym to ja ich goniła ). Do chodzenia i biegania w kagańcu też przywykła. Dalej jest straszną przytulanką! Kiedy usiądę na podłodze, zaraz do mnie przybiega i próbuje wgramolić mi się na kolana. Jak jej pozwolę wejść na łóżko (nie śpi ze mną w łóżku, tylko czasem jak drzemię, albo leżę pozwolę małej wskoczyć) kładzie się jak najbliżej mnie. Szczeka na obcych, gdy przychodzą do domu i na początku niechętnie da się pogłaskać, choć nigdy nie wiedziałam żadnego agresywnego gestu u niej. Ogólnie widzę u niej mnóstwo postępów! Jestem z niej bardzo dumna .
A teraz trochę zdjęć małego Zefirka i większej Ajki .
Pozdrawiamy! 
|
|
 |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 4
|
|
|
|  |