Bajzelek:-) - Łaciata Strona FORUM

Super!!! A wchodzi do wody?
Ucz go pływać! Wesoly

Myniu aby go pieścić to trzeba zakładać grubę rękawice:-) inaczej powbija kiełki w każdy palec..tak tak gryżć to on uwielbia, potrafi podskoczyć i hapnąć za nos bądź ucho i wszystko co można dosięgnąć, a to wszystko z radości, więc nie kucamy przy Bajzelku! Wink

Dziś robił ładnie siad i dawał łapkę i przychodził ma zawołanie. Więc z tym jesteśmy do przodu. tylko zostało sikanie..sika nad wyraz często. potrafi pół godziny po przyjściu ze spaceru zrobić siku i to tak, że nawet czasami się nie spodziewam..bawię się z nim,rzucam maskotkę,on sobie z nią biegnie i po drodze trochę sika nadal biegnąc i bawiąc się...może ma zapalenie pęcherza??parę razy wszedł do stawu i się zmoczył. Oby przeszło

Tak Vilena, wchodzi i nie ma oporów Smile

nawet mu się to podoba, jak będzie ciepło to zachęcę go aby trochę przepłynął,narazie jest etap zamaczania i się i szybkiego wybiegania z wody:-)teraz jest brzydka pogoda i pada deszcz, mały ciągnie do domu bo nie chce mu się biegać po deszczu

no z tym wchodzeniem do wody to raczej trzeba troszeczkę uważać bo wiadomo że dalmaty mają skłonności do różnego rodzaju problemów z nerkami i układem moczowym,poprostu go obserwuj ale myśle że nie ma co się martwić nasz Prince też podsikiwał w domu czasem nie utrzymał a czasem z radości zwłaszcza jak ktoś przychodził i mówił do niego tak jak do małego dziecka to w tedy z podniecenia usikiwał zresztą dalej mu się zdaża ale ja z dziewczyna staramy się z nim witać w taki normalny sposób nie mówie że chłodny ale bez zdabniania z tym głupim akcentem.Myślę że szczeniaki tak poprostu już mają ze z eufori popuszczaja nie maja jeszcze wyrobionych mieśni.
Jak na 3miesięcznego malucha to nauka wam idzie bardzo dobrze i teraz mu trzeba pokazywać ze nie ma siusiania w domu nagradzaj go smakołykiem jak siusia na spacerze i mów 'dobry pies' a dawaj klapsa jak w domu.
A co do gryzienia to Prince już stracił wszystkie igiełki i ma teraz mocne piekne białe zęby i wierz mi jak takimi złapie to boli!
Jak najwięcej zabawek do gryzienia wiem że są drogie ale my kupujemy na bieżąco
i jak narazie nie ma w domu większych szkód.
a tak wogóle to przesłodki on jest!!!!!!!!

oj tak słodziak niesamowity, zwłaszcza z tym pomarszczonym czołem Wesoly

postaram się dziś na spacerku o nowe zdjęcia jak będzie ładna pogoda:-)

a to obiecane zdjęcia z wczorajszego spacerku:-)

chętnie chodził po drzewach ale tu załapał kleszcza:-\ szybko go wypatrzyliśmy i został usunięty. Przy okazji oczywiście musiał podjeść trochę kory:-)

[/img]

biegnę z kijkiem do pana:-)niech mi rzuci:-)

daj kijek!!daj kijek!! Smile

no dobrze..razem go nieśmy.. Smile

już tak daleko odchodzę, ale pan mnie woła Smile

pędzę do pana:-)!

[/img]

ektopar jednak okazał się beznadziejny na kleszcze. Łapie co rusz. Muszę kupić inny środek u weterynarza. Może tym razem u innego weterynarza to zrobię Smile

a moja "koleżanka" za każdym razem mówi każdemu - "wiesz, że ona kupiła głupiego psa"? Już mnie drażni tym gadaniem..robi to za każdym razem. Nie zauważyła, że Bajzel potrafi przychodzić na zawołanie, siadać i dawać łapkę chociaż ma 3 miesiące. A jej owczarek (nie piszę jaki, żeby nie uwłaczyć psu a jedynie jego pani bo przecież wszystko zależy od właściciela) siedzi zamknięty w kojcu od szczeniaka, czyli od 5 lat i nie potrafi żadnej z tych rzeczy..ani innych rzeczy. no niestety ludzie jak sobie coś ubzdurają..

Nasz wet polecił nam na kleszcze 'Advocate' firmy Bayer i na razie się sprawdza.

Jest taka teoria, że dalmatyńczyki są głupie. Ciągle powtarzał mi to sąsiad moich rodziców, kiedy tylko do nich przychodziłam.
Aż ostatnio powiedział: 'ale ona jest mądra'; chodzi koło nogi bez smyczy i przybiega na zawołanie. Ja mówię 'patrz Pan' i pokazujemy siad, proś, leżeć, turlaj się itd... a Pana pies co potrafi? Nic! Ha ha. No właśnie i to wszystko zależy od WŁAŚCICIELA Wesoly

Biedny ten psiak całe życie w kojcu Smutny

[link widoczny dla zalogowanych]
Ale cudo taki maluszek Wesoly

Załuję tylko, że moje cętkowane miało już pół roku jak do mnie trafiło...małe dalmusie są cudowne Wesoly

Jejku cudny taki do całowania Wesoly

Rób duzo fotek jak mówi Vilena, bo ja już żałuję.

Ja też wcale nie mam dużo fotek malutkiej Miusi. Ja nie wiem czemu one tak szybko rosną Mruga

tego zdjęcia jeszcze chyba nie wstawiałam:-)pierwszy dzień u nas w domku, jak jeszcze był malusi:-)

a tu śpię snem spokojnym:-)

szaleję w domku z wiewiórem:-)